Nazywa się John Mark Vicente, pochodzi z Filipin i mieszka w Vancouver. Współpracuje z wieloma firmami motoryzacyjnymi i fascynuje się designem 3D, czemu dał wyraz w przypadku tego projektu.
Auto nazywa się Renaissance i wygląda jak Veyron, tyle tylko że do potęgi, jakby po ostrym treningu na siłowni, po zażyciu botoksu. Mnie się bardziej podoba ten istniejący Veyron, który w utrzymaniu jest droższy niż nie jeden supersamochód.I dlatego podoba mi się jeszcze bardziej.