Kiedy Komisja Europejska przyszła z zamiarem obniżenia emisji CO2 do granicy 130 g/km, była to nieprzyjemna wiadomość przede wszystkim dla producentów samochodów sportowych i luksusowych. Najwięcej CO2 emitują samochody marki Porsche. Właśnie ten niemiecki producent oznajmił jednak, że już w przyszłym roku chce spełnić nie tylko normę EU5 (wejdzie w życie we wrześniu 2009), ale również bardziej rygorystyczną normę EU6, która zacznie obowiązywać dopiero we wrześniu 2014. Porsche chce się skupić na obniżeniu zużycia paliwa i emisji spalin oraz wykorzystaniu alternatywnych napędów.

Porsche dostosuje także swoje silniki tak, by mogły one spalać mieszankę E85, czyli paliwo składające się w 85 procentach z bioetanolu i w 15 % z benzyny. W chwili obecnej silniki sportowych modeli Porsche są w stanie spalać mieszankę z 10 % bioetanolu, a w wypadku SUV-a Cayenne aż 25 % bioetanolu.

Przedstawiciele firmy Porsche podkreślają, że w chwili obecnej priorytetem jest jednak opracowanie napędu hybrydowego, który do końca dziesięciolecia powinien pojawić się w modelu Cayenne. Napęd hybrydowy Porsche będzie składał się z jednostki benzynowej i silnika elektrycznego. Jednostka sterująca umożliwi, żeby możliwe było napędzanie jednym lub oboma silnikami. Do dyspozycji będą trzy tryby eksploatacji. Silnik elektryczny używany będzie przy rozpędzaniu czy wolnej jeździe, a także podczas jazdy na terenie zabudowanym.

Według dziennika Wirtschaftswoche Porsche na razie nie pracuje nad żadnym samochodem z silnikiem wysokoprężnym. Szef rozwoju Porsche Wolfgang Dürheimer w związku z tym powiedział: „Regularnie, w ramach śledzenia kroków konkurencji, rozważamy sytuację w zakresie oferty silników diesla. Firmie Porsche jej relatywnie mała objętość produkcji nie pozwala na oferowanie silnika wysokoprężnego wyłącznie dla jednego regionu świata, byłoby to po prostu nieopłacalne. Gdyby jednak Porsche kiedykolwiek zdecydowało się na wykorzystanie silnika diesla, najpierw pojawiłby się on w samochodzie kategorii SUV.”

Źródło: Wirtschaftswoche