Wydawało się, że zwycięstwo w Grand Prix San Marino Michaelowi Schumacherowi przyszło bardzo łatwo, jednak Niemiec przeżywał w dniu wyścigu trudne chwile. Nad ranem w szpitalu w Kolonii niespodziewanie zmarła Elisabeth Schumacher, matka Michaela i Ralfa. Mimo tego obaj kierowcy zdecydowali się na start w wyścigu.Ferrari planowało użycie w wyścigu na torze w Imoli nowego modelu F2003-GA, ale seria awarii na testach zadecydowała o przesunięciu debiutu tego pojazdu na późniejsze eliminacje. Stary wypróbowany F2002 okazuje się wciąż bardzo dobry. Michael Schumacher wywalczył pole position. Obok niego miejsce w pierwszym rzędzie startowym zajął jego młodszy brat Ralf reprezentujący zespół Williams-BMW.Początkowo prowadzenie w wyścigu objął Ralf Schumacher. Już na pierwszym zakręcie poradził sobie z pięciokrotnym mistrzem świata Formuły 1. Za Williamsem z numerem startowym 3 podążali obaj kierowcy Ferrari i Juan Pablo Montoya. Prowadząca czwórka planowała trzy postoje w boksach. Piąty po starcie Kimi Räikkönen, podobnie jak jego partner z zespołu McLarena David Coulthard, mieli zjechać na pit stop dwa razy.Po pierwszej serii tankowań na czele znalazł sie Michael Schumacher. Wyścig na torze w Imoli zaczął przypominać te z ubiegłego roku. Prowadzące czerwone Ferrari, które z okrążenia na okrążenie coraz bardziej oddala się od konkurentów.Ralf Schumacher stracił także drugie miejsce. Kierowca Williamsa znalazł się jeszcze za Rubensem Barrichello. Juan Pablo Montoya stracił znacznie wiecej. Podczas drugiego pit stopu Kolumbijczyka zawiodła maszyna do tankowania, do baku nalano zbyt mało paliwa. Oznaczało to dodatkowy, nadprogramowy zjazd do boksu. W klasyfikacji wyścigu awansowali za to zawodnicy McLarenów, którzy obrali taktykę dwóch pit stopów. Kimi Räikkönen w końcówce zawodów znalazł się na drugim miejscu. Pomogli mu w tym mechanicy obsługujący Ferrari Rubensa Barrichello. Mieli problemy ze zmianą przedniego lewego koła, co znacznie przedłużyło postój Brazylijczyka w boksach.David Coulthard dojechał do mety na piątej pozycji. Dzięki tym wynikom McLaren utrzymał prowadzenie w obu klasyfikacjach: kierowców i konstruktorów. Obronić te miejsca będzie jednak bardzo trudno. Widać, że początek europejskiej części sezonu Formuły 1 rozpocznie zdecydowany atak Ferrari. Michael Schumacher znów zaczyna wygrywać. Przy takiej postawie, jaką zaprezentował w Grand Prix San Marino, może znów spokojnie zacząć myśleć o szóstym tytule mistrzowskim.Ponownie dobrze spisał się Fernando Alonso z teamu Renault. Hiszpan znowu wywalczył punkty. Tym razem był szósty. Ósme ostatnie punktowane miejsce przypadło Jensonowi Buttonowi z ekipy British American Racing. Honda nadal osiąga lepsze wyniki w wyścigach Grand Prix niż Toyota.Klasyfikacja mistrzostw świata Formuły 1 po czterech wyścigach. Kierowcy: 1. Kimi Räikkönen (FIN) 32, 2. David Coulthard (GB) 19, 3. Michael Schumacher (D) 18, 4. Fernando Alonso (E) 17, 5. Rubens Barrichello (BR) 14, 6. Ralf Schumacher (D) 13, 7. Giancarlo Fisichella (I) 10, 8. Juan Pablo Montoya (COL) 10, 9. Jarno Trulli (I) 9, 10. Heinz-Harald Frentzen (D) 7.Klasyfikacja konstruktorów: 1. McLaren-Mercedes 51, 2. Ferrari 32, 3. Renault 26, 4. Williams-BMW 23, 5. Jordan-Cosworth 10, 5. Sauber-Petronas 8, 6. BAR-Honda 6.
Galeria zdjęć
Powrót Michaela
Powrót Michaela
Powrót Michaela
Powrót Michaela