Logo
WiadomościAktualnościPrzestrzeń i siła

Przestrzeń i siła

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Wprowadzona na rynek, pod koniec 1996 r., trzecia edycja Espace bez problemu utrzymała vana na szczycie statystyk sprzedaży w swojej klasie.

Ponieważ bycie najlepszym nie jest możliwe bez ciągłych inwestycji, Renault po raz kolejny postanowił uatrakcyjnić gamę swych aut, tym razem montując supernowoczesny silnik Diesla 2.2 dCi. Kosmetyczne wręcz zmiany dotknęły nadwozie Espace?a. Od poprzedniej wersji można je rozróżnić po nowych ksenonowych reflektorach o przezroczystych szkłach. Wnętrze otrzymało znacznie wydajniejszą klimatyzację z możliwością oddzielnej regulacji pomiędzy prawą a lewą stroną przedziału pasażerskiego. Zmianom nie uległa bardzo udana deska rozdzielcza, ale teraz przed oczami kierowcy znaleźć można elektroniczny obrotomierz, który w dobrze wyciszonej i dysponującej stałą siłą ciągu wersji wysokoprężnej jest wręcz niezbędny. Zastrzeżenia budzi rozmieszczenie niektórych przycisków, ale jest to rzecz, do której można się przyzwyczaić.Największą nowinką w samochodzie jest oczywiście silnik 2.2 dCi. Ten nowoczesny diesel osiąga moc aż 130 KM przy 4250 obr./min. Najważniejszy jest jednak jego ogromny i płaski moment obrotowy wynoszący 290 Nm w szerokim zakresie od 1750 do 3000 obr./min. Tak dobre parametry możliwe były do uzyskania tylko dzięki zastosowaniu najnowocześniejszej techniki. Jest tu więc turbosprężarka o zmiennej geometrii z bardzo prostym, ale skutecznym układem przesuwnym, szesnastozaworowa głowica, umożliwiająca dobre napełnianie cylindrów w szerokim zakresie obrotów i silne zawirowanie ładunku w cylindrze, sprzyjające dużej czystości spalin. Kolejnym nowoczenym rozwiązaniem jest układ wtryskowy typu Common Rail, w którym otwarcie wtryskiwaczy jest sterowane elektronicznie. Szerszego omówienia wymagają szczególnie dwa pierwsze rozwiązania. Zmienna geometria turbosprężarki jest niezastąpionym środkiem zaradczym na tak zwaną turbodziurę, czyli spóźnione rozpędzanie się turbiny po mocnym wciśnięciu pedału gazu. Dotychczasowe rozwiązania zawierały dużą ilość ruchomych elementów, co powodowało, że były to części bardzo drogie. Przesuwna kierownica Renault, będąca w zasadzie jednolitym elementem, okazała się działać równie skutecznie, a z drugiej strony pozwoliła na obniżenie ceny urządzenia. Inne ciekawe rozwiązania kryją się w układzie rozrządu. Popychacze, które zazwyczaj ślizgowo poruszają się po krzywkach rozrządu, tu zostały wyposażone w rolki o bardzo małych oporach. Wałki rozrządu wykonane zostały z rury (są w środku wydrążone), co w znacznym stopniu ogranicza ich masę. Jak zapewniają konstruktorzy Renault, dzięki tym rozwiązaniom udało się zmniejszyć opory mechaniczne o 50 procent, podnosząc tym samym sprawność silnika.Drugą z zaprezentowanych jednostek był dwulitrowy benzynowiec. Pomimo bardzo nowoczesnych rozwiązań, jak chociażby zmienne fazy rozrządu, ma on zbyt mały moment do napędzania tak wielkiego auta. Nawet najnowszej generacji automatyczna skrzynia biegów typu Proactive nie jest w stanie zastąpić brakujących niutonometrów. Sprawne przyspieszanie wymaga wkręcania silnika na wysokie obroty, co z kolei wiąże się z dość dużym hałasem i wysokim zużyciem paliwa. Jazda nowym Espace'em łączy w sobie atrakcję kierowania autobusem z przyjemnością jazdy autem osobowym. Pomimo dużych gabarytów auta, szczególnie w wersji Grand Espace, manewrowanie nie jest trudne. Mały promień skrętu, a przede wszystkim nowe, bardzo skuteczne tarczowe hamulce pozwalają czuć się pewnie w każdych warunkach. Najmniej odpowiednie dla tego auta są ostre górskie serpentyny, gdzie daje o sobie znać duże i ciężkie nadwozie. Jednak nawet znaczne przechyły na zakrętach nie wyprowadzają Espace'a z równowagi. Z nowym dieslem auto może śmiało konkurować na rynku. Pierwsze egzemplarze trafią do sprzedaży jesienią br.Marcin Klonowski

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: