Bitwy pancerne niosą ze sobą wielkie ryzyko śmierci dla załóg czołgów, jednak jest to spowodowane bardziej przez konstrukcję niektórych pojazdów, niż chęć likwidowania żołnierzy. Celem jest unieszkodliwienie śmiercionośnego pojazdu.
Załoganci są otoczeni pociskami
W przypadku rosyjskiej armii często unieszkodliwienie pojazdu pancernego jest jednoznaczne ze śmiercią załogantów. Spowodowane jest to zastosowaniem automatu ładowania, który nazywany jest "karuzelą". To obrotowy magazyn, znajdujący się pod wieżą i składający z dwóch poziomów — na jednym są pociski, a powyżej ładunki miotające.
Takie rozwiązanie powoduje, że załoganci są otoczeni przez pociski i każdy otrzymany strzał od przeciwnika może spowodować wybuch całej amunicji (w pełni załadowane T-72 ma 39 pocisków), przez co natychmiast dochodzi do śmierci całej załogi i często spektakularnego oderwania się wieży od kadłuba czołgu. Ratunku nie ma, ciśnienie wytworzone przez wybuch całej amunicji potrafi wybić kilkutonową wieżę nawet na wysokość drugiego piętra. Można więc sobie wyobrazić, co dzieje się wtedy z człowiekiem.
Problem znany od lat
Wada takiego magazynu widoczna była już podczas wojen w Zatoce Perskiej, gdzie T-72 używane przez wojsko irackie zachowywały się w ten sam sposób, co czołgi w Ukrainie. Rosjanie jednak w żaden sposób nie zmodernizowali swoich pojazdów, nawet najnowszych widzianych na polu bitwy w Ukrainie T-90, które są produkowane od 1993 r.
Automat ładowania ma jednak kilka korzyści. Dzięki temu czołg ma tylko trzyosobową załogę, ponieważ niepotrzebny jest ładowniczy. Ponadto pojazd jest lżejszy, a szybkostrzelność większa. Dodatkowo wymiary wieży są bardziej kompaktowe, dzięki czemu sam pojazd jest niższy, co powoduje, że łatwiej jest mu się ukryć przed przeciwnikiem.
Mimo takich zalet czołgi zachodnie nie mają tego rodzaju magazynu. Tam cała amunicja jest odseparowana od załogi, dzięki czemu w przypadku jej wysadzenia wszystkie osoby na pokładzie są bezpieczniejsze. Tak jest zarówno czołgach Leopard 2, jak i Abrams M1A2. To m.in. dzięki temu ten drugi cieszy się opinią "niezniszczalnego".