Kilka miesięcy temu atrakcyjność targów stała pod znakiem zapytania. Wiosną z udziału w IAA oficjalnie zrezygnowała trójka japońskich potentatów - Honda, Mitsubishi i Nissan. Wywołało to lawinę przepowiedni głoszących, że kryzys sprawi, iż we Frankfurcie zabraknie ciekawych premier. Na szczęście czarne wizje nie sprawdziły się.

Na 63. wystawie Internationale Automobil-Ausstellung pojawiły się ekspozycje 62 producentów samochodów. To nie koniec atrakcji. Na targach nie zabrakło stoisk z akcesoriami do tuningu i gadżetami dla fanów motoryzacji. Udział w imprezie biorą także firmy promujące m.in. ekologiczną, bezpieczną jazdę oraz alternatywne źródła zasilania. Chęć wzięcia udziału w wystawie trwającej od 15 do 27 września wyraziło łącznie 753 wystawców z ponad 30 krajów.

Goście IAA mogą podziwiać zupełnie nowe modele samochodów m.in. na stoiskach Bentleya, Ferrari, Lamborghini i Rolls-Royce’a! Najlepsze materiały wykończeniowe, wysmakowana stylizacja i astronomiczne ceny sprawiają, że chętnych do zajęcia miejsca za ich kierownicami nie brakuje.

We Frankfurcie wyraźnie widać ofensywę Hyundai Kia Automotive Group. Stylizacja nowych samochodów z Korei nie odbiega od designu aut europejskich. W połączeniu z bogatym wyposażeniem oraz dobrze skalkulowaną ceną może oznaczać to tylko jedno - dalsze wzrosty sprzedaży. Koreańczycy bez niepotrzebnej skromności deklarują, że chcą zostać trzecim wytwórcą aut na świecie. Koncern jest na dobrej drodze. Przemyślana strategia pozwoliła już na wyprzedzenie Forda i zajęcie czwartego miejsca.

Nie próżnują także francuskie firmy. Citroen kontynuuje projekt zmiany wizerunku marki, prezentując kolejne dobrze wykonane i elegancko stylizowane samochody i prototypy. Renault wdrożyło już do sprzedaży nowe wersje kluczowych modeli. Prototypy na frankfurckim stoisku firmy sugerują, że kolejnym krokiem będzie wejście w świat elektrycznej motoryzacji.

Czy dni tradycyjnych silników zostały już policzone? Koncern Fiata udowodnił, że miejsca na innowacje wciąż nie brakuje. Włosi opracowali silniki z systemem MultiAir, który elektrohydraulicznie steruje zaworami dolotowymi. Pozbycie się wałka rozrządu pozwoliło na uzyskanie wyższej mocy i korzystniej rozłożonego momentu obrotowego przy zmniejszeniu zapotrzebowania na paliwo.

Rozwiązania ograniczające spalanie oraz emisję dwutlenku węgla do atmosfery to przebój tegorocznego Salonu Samochodowego we Frankfurcie. Energooszczędne opony, pakiety specjalnego ospojlerowania i systemy wyłączające silnik po zatrzymaniu auta przynoszą oszczędności nie tylko od dystrybutorem. W wielu krajach niska emisja spalin pozwala liczyć na spore ulgi podatkowe lub dotacje.

W halach targów IAA wyraźnie widać, że potężne samochody powoli odchodzą do przeszłości. Przykłady Citroena DS3, Mini Concept oraz Trabanta nT dają do zrozumienia, że w najbliższej przyszłości na rynek trafi wiele małych, a zarazem drogich i doskonale wykończonych pojazdów.

Salon Samochodowy we Frankfurcie nie udziela odpowiedzi na pytanie, czy kryzys został już zażegnany. Wzrost zainteresowania nowymi pojazdami nieprędko wróci do dawnego, wysokiego poziomu. Ekspozycje na IAA pokazują, że firmy położyły większy nacisk na dopasowanie samochodów do oczekiwań potencjalnych klientów z czego można się tylko cieszyć.