Logo
WiadomościAktualnościSpadkobierca Bugatti

Spadkobierca Bugatti

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na początku 2000 r. grupa inżynierów założyła biuro konstrukcyjne B.

Engineering, wykorzystując masę upadłościową istniejącej w latach 90. firmy Bugatti. Nie mogli użyć całej nazwy, ponieważ marka należy do Volkswagena.Ich celem jest wyprodukowanie supersportowego bolidu, najszybszego seryjnego auta na świecie. Nadwozia - zmodyfikowanego Bugatti EB 110 - dostarczyła francuska Aerospatiale. Najtrudniejszym zadaniem okazało się zdobycie odpowiedniego silnika. Nicola Materazzi, inicjator całego przedsięwzięcia i dawny szef techniczny Bugatti, zażądał ponad 600 KM. W końcu zdecydowano się na pozostałe silniki EB 110. Potrzebnych jest tylko 21, bo krótka seria ma być ściśle limitowana. Budowę prototypu rozpoczęto, gdy ustalono nazwę. Edonis to gra greckich słów "piękno" i "radość".Bolid o długości 4,35 m i szerokości 2 m ma umieszczony centralnie 3,8-litrowy silnik V12 o mocy 680 KM, współpracujący z dwiema turbosprężarkami. Maksymalny moment 735 Nm przy 3200 obr./min przenoszony jest za pośrednictwem sześciobiegowej przekładni manualnej na tylne koła. Z pomocą samoblokującego się mechanizmu różnicowego (do 45 proc.) osiągane ma być przyspieszenie 0-100 km/h w poniżej 4 s. To, że Edonis dysponuje wentylowanymi tarczami hamulcowymi i ABS-em, rozumie się samo przez się. Mimo spartańskiego wyposażenia (chodzi o zachowanie niskiej masy) w aucie znalazły się dwa airbagi. To wszystko kosztować ma ponad pół miliona dolarów. I przynajmniej w tej kwestii Edonis przezwyciężył swojego sąsiada Ferrari już dziś.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: