Logo
WiadomościAktualnościSposób na kredyt

Sposób na kredyt

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Kiedy wybieramy się po samochód do salonu, powinniśmy wziąć pod uwagę to, że biorąc kredyt, będziemy musieli zapłacić nie tylko za auto, ale też za samą pożyczkę, prowizję od jej udzielenia, a na końcu trzeba będzie wykupić pakiet ubezpieczeniowy. Cena pojazdu jest oczywista, bowiem zwykle znamy ją już, wybierając konkretną markę i model samochodu.

Cenę kredytu określa oprocentowanie. Prowizja to zysk, jaki bank zapewnia sobie za samą operację rozpatrzenia wniosku o pożyczkę, a potem jej zaksięgowanie i przekazanie. Ubezpieczenie jest nieuniknione, bowiem OC, jak wiadomo, to obowiązek, zaś AC stanowi jeden z elementów zabezpieczenia kredytu. Czy i jak można zminimalizować koszty?CenaCena kredytu jest tym wyższa, im dłuższy okres spłaty pożyczki. Najmniej z kredytów złotowych kosztuje krótki kredyt w PKO BP - 12,3 proc. Najdroższa jest wieloletnia pożyczka w Renault Credit oraz Lukas Banku - 20,5 proc. Tańsze są kredyty denominowane w walutach obcych. Dla porównania w VW Banku można uzyskać pożyczkę przeliczaną w USD już za 6,6 proc., czyli przeszło trzy razy taniej niż w PLN.Różnice oprocentowań ofert banków są niewielkie. Przy takiej samej kwocie pożyczki wynoszą od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych w miesięcznej racie. O wiele istotniejsze są różnice w wysokości prowizji. Tu rozstrzał jest ogromny - od 1 proc. w Pekao SA do 10 proc. w Lukas Banku. Ta różnica może powodować, że miesięczna rata kredytu jest wyższa nawet o ponad 100 zł. Oczywiście, jeśli zdecydujemy się na skredytowanie prowizji, a nie wypłacanie jej z kieszeni. Ten komfort nie wszędzie jest zapewniony. W Fiat Banku prowizję trzeba pokryć gotówką.Ostatnia sprawa to pakiet ubezpieczeniowy. U agenta towarzystwa ubezpieczeniowego jest on zwykle drogi. Na szczęście od ponad roku u niemal wszystkich dilerów można go dostać w cenie kupowanego nowego auta albo z bardzo dużym rabatem. To jednak tylko na rok, potem przyjdzie płacić duże stawki u agentów. Coraz więcej banków podpisuje umowy długoterminowe z ubezpieczycielami, dzięki czemu można pieniądze na wykup polis uzyskać z kredytem, a potem przedłużać AC i OC przez kilka lat na korzystnych warunkach. PTF gwarantuje taką usługę przez cały okres kredytowania zakupu, przy czym pieniądze trzeba wykładać z własnego portfela. VW Bank pozwala co roku kredytować pakiet. Pożyczkę rozkłada na 12 rat i dolicza ją do comiesięcznych spłat samej pożyczki. Duże banki oferujące wszelkie usługi finansowe oraz towarzystwa finansowe są tańsze od banków firmowych.Wygoda - nie wszędzieAby uzyskać pożyczkę w PKO BP, Pekao SA, PBK/BPH czy innym dużym banku, trzeba się doń pofatygować. Tam należy złożyć komplet wymaganych dokumentów, jak zaświadczenie o zatrudnieniu i średnim wynagrodzeniu. Potem trzeba czekać po kilka dni na rozpatrzenie wniosku. Najwcześniej tydzień po złożeniu wniosku można zgłosić się do salonu po odbiór samochodu. Banki firmowe wymagają podobnych dokumentów, ale działają na terenie salonów i rozpatrują wnioski w kilka godzin. Bywa tak, że autem można wyjechać od dilera już na drugi dzień po rozmowie z przedstawicielem banku. Najszybszy jest tu Fiat Bank, który potrafi rozpatrzyć wniosek o pożyczkę w ciągu godziny. Renault Credit jest wolniejszy, bo wymaga cierpliwości "aż" przez 4 godziny. Najważniejsze jednak, że korzystając z usług firm kredytowych VW, Forda, Renault, GM czy Fiata, chodzimy wyłącznie między pracą a salonem, a nie pracą, salonem samochodowym i bankiem.BalonyCoraz modniejsze stało się ostatnio oferowanie pożyczek z tzw. ratą balonową. Jej spłata to bardzo małe miesięczne raty i bardzo wysoka rata ostatnia, zamykająca umowę kredytową. Zaletą tego rodzaju pożyczki jest niewysoka realna cena kredytu. W tej chwili ten sposób sprzedaży aut stał się specjalnością Fiata, który do końca lutego oferuje system 50/50. Połowę wymaganej sumy wpłaca się w salonie i wyjeżdża się nowym samochodem. Drugą połowę wpłaca się po roku, przy czym jest ona nieoprocentowana i stanowi połowę ceny auta z dnia zakupu bez względu na to, czy w międzyczasie były podwyżki na wybrany model. Firma idzie jeszcze dalej. Kogo po roku nie stać na zapłacenie wielkiej raty, może pożyczyć na nią pieniądze z Fiat Banku. Podobny system prowadzi VW Bank, Renault Credit i PKO BP. Te firmy łączą system pożyczki i balonowy. Można wpłacić np. 30 proc. wartości auta, potem przez okres maksymalnie 36 miesięcy płacić niskie raty, a na zakończenie zapłacić ratę balonową w wysokości np. 30 proc. ceny auta z dnia zakupu.Udział własnyWszystkie banki oferują kredytowanie kupna nowego auta w 100 procentach. Jednak od pewnej wysokości pożyczki takie udziały własne mogą się pojawiać. W PTF trzeba wyłożyć 10 proc. z kieszeni, jeśli kupuje się auto droższe niż za 42 tys. zł. W Renault Credit zakup samochodu kosztującego powyżej 50 tys. zł wymaga 30-proc. wkładu własnego. Duże banki coraz cześciej każdy wniosek rozpatrują indywidualnie. Posiadacz specjalnego konta osobistego, który co miesiąc przekazuje na nie duże kwoty, może liczyć w swoim banku na znaczne złagodzenie wymagań zdolności kredytowych.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: