W przypadku nowego Vipera nie możemy mówić o rewolucji. Charakterystyczna sylwetkapojazdu musiała zostać zachowana (długa maska, krótka kabina, zadarty tył). Celem była więc gruntowna modernizacja legendy, by nie utraciła ona swoich cech szczególnych, a wyglądała jednocześnie bardziej świeżo. Jak Wam się podoba?
Żadnych uwag nikt nie powinien mieć, jeśli chodzi o układ napędowy. Sercem supersamochodu z Detroit jest wolnossący silnik w układzie V10, oczywiście składany ręcznie. Nowoczesny i potężny agregat o pojemności 8,4 litra generuje 640 KM mocy i rekordową wartość maksymalnego momentu obrotowego – aż 814 Nm. Już same dane wywołują gęsią skórkę. Samochód lżejszy o od poprzednika o blisko 50 kg może rozpędzić się maksymalnie do 330 km/h. Z motorem współpracuje udoskonalona, manualna skrzynia biegów o 6 przełożeniach, która przekazuje napęd na tylne koła przez mechanizm różnicowy o zmniejszonym poślizgu.
Najnowszy Viper to nie tylko czysto sportowy muscle car. Samochód w parze z niesamowitymi osiągami może być też wyposażony w nowoczesne technologie i oferować więcej komfortu w codziennej eksploatacji. W tym celu powstała druga wersja o nazwie GTS, m.in. z aktywnym zawieszeniem czy systemem audio marki Harmann Kardon, ale już bazowa odmiana jest bardziej cywilizowana i lepiej wykonana. Kabina jest najprzestronniejsza w historii modelu, a ESP i system kontroli trakcji należą do wyposażenia seryjnego.
Nowy Viper będzie sprzedawany pod nową marką SRT (Street and Racing Technology), należącą do Grupy Chryslera. Pierwsi, amerykańscy klienci będą mogli cieszyć się supersamochodem jeszcze w tym roku.