W Niemczech dojdzie w przyszłym roku do otwarcia rynku w sferze kontroli i certyfikacji urządzeń przemysłowych. Tradycyjne niemieckie firmy TÜV Süd i TÜV Nord chcą być przygotowane na wejście konkurencji, tak więc rozważają możliwość fuzji. Żadna ze spółek nie potwierdziła rozmów, tak więc chodzi o informacje z dobrze poinformowanych źródeł.
Gdyby doszło do fuzji, powstałby „gigant” w swojej branży z rocznymi przychodami prawie 2 mld euro i z ok. 19 tys. pracowników. O konsolidacji tej branży mówiono już niedawno, chodziło o spekulacje dotyczące połączenia stacji TÜV Süd i stuttgartskiej Dekry lub TÜV Rheinland. Fuzja TÜV Süd i TÜV Nord jest jednak bardziej prawdopodobna, gdyż zbliża się termin liberalizacji i globalizacji rynku. Do wejścia na rynek niemiecki przygotowują się zagraniczni konkurenci, np. szwajcarski koncern SGS (światowy numer jeden w zakresie stacji kontroli) czy francuska firma Bureau Veritas.
W chwili obecnej pod względem obrotów największą niemiecką firmą w tej branży jest Dekra. Konkurencję dla niej stanowi pięć niemieckich TÜV – Nord (Północ), Süd (Południe), Rheinland (Nadrenia), Saarland (Saara) i Thüringen (Turyngia).