Będzie to siódme w tym roku spotkanie 30 kierowców walczących o prymat w Porsche Carrera Cup. Po zawodach na niemieckim obiekcie zawodników czekać będzie dłuższa przerwa w startach, a kolejne wyścigi tego cyklu odbędą się dopiero pod koniec września na torze w Barcelonie.

Robert Lukas - mimo iż w tym sezonie nie punktuje w każdej z rund - kilka razy pokazał dobrą jazdę, a czasy uzyskiwane na mokrym torze w Zandvoort nie różniły się dużo od tych, które wykręcali czołowi kierowcy tego pucharu. Jak sam Lukas przyznał, z weekendu na weekend „łapie” coraz lepsze tempo.

Przypomnijmy, iż Polak w kwalifikacjach ostatniej rundy znalazł się na najlepszej piętnastej pozycji w historii swoich występów w PCC. W wyścigu Lukas liczył na równie dobry, jeśli nie lepszy wynik - niestety zamieszanie po starcie spowodowało, iż ubiegłoroczny zwycięzca Grand Prix Polski musiał odrabiać straty. Ostatecznie zawodnik z Bielska-Białej zdołał wyprzedzić kilku rywali i ukończył bieg na 17. pozycji. Niestety Lukasowi nie udało się już dogonić zajmującego ostatnie punktowane miejsce Patricka Hirscha. Być może to właśnie Nürburgring będzie bardziej szczęśliwe dla Lukasa. W zeszłym sezonie uplasował się tam na 18. miejscu i teraz nadarzy się szansa na poprawienie tego wyniku. W klasyfikacji generalnej PCC po wyścigu na torze w Zandvoort prowadzi Rene Rast. Drugie miejsce ze stratą 8 punktów zajmuje Chris Mamerow. Trzecia lokata należy do zwycięzcy poprzedniej eliminacji i zarazem partnera Lukasa z jednego teamu – Jana Seyffarth’a. Robert Lukas: - Nie byłem zadowolony z zeszłorocznego startu na obiekcie Nürburgring. Postaram się w tym roku poprawić ten rezultat. Po sukcesie Jana atmosfera w zespole jest bardzo dobra i także teraz wszyscy liczą na równie udany wynik. Ja ze swojej strony postaram się wreszcie zdobyć punkty. Rywalizacja w Porsche Carrera Cup jest jednak bardzo wyrównana, a na torze za każdym razem coś się dzieje. Mam nadzieję, że tym razem ominą mnie przygody i nie będę miał jakichś kontaktów z rywalami w trakcie wyścigu. Zespół dobrze przygotowuje mój samochód. Od Porsche Jana różni się on jedynie drobnymi szczegółami. Uważam, że jeśli trochę dopisze mi szczęście, powinienem być blisko zdobycia punktów.

Tor Nürburgring oczami Roberta Lukasa:

Po prostej start – meta dojeżdżamy do pierwszego prawego zakrętu (Castrol-S), pokonywanego na drugim biegu. Ważne jest tutaj hamowanie, bowiem schodzimy z 6. do 2. biegu. Później od razu składamy się do lewego zakrętu, gdzie Porsche zazwyczaj zachowuje się nadsterownie. Idzie on pod górę i przechodzi do lewego w dół. Dalej mamy prawy zakręt i ważne jest tutaj wyjście, bo następnie czeka nas prosta. Prawy szeroki nawrót (Conti Spange) pokonujemy na drugim lub trzecim biegu, później jest lewy do prawego, gdzie trzeba pojechać spokojnie. Dalej czeka na nas dłuższa prosta, gdzie osiągamy prędkość maksymalną. Dochodzimy do hamowania, które opóźniamy i przejeżdżamy szykanę (NGK) lewy-prawy. Ostatni szeroki nawrót (Coca-Cola Kurve) przejeżdżamy na trzecim biegu, wjeżdżając na prostą start-meta.Harmonogram VII rundy Porsche Carrera Cup, Nürburgring, 25 - 27 lipca 2008r.

Piątek, 25 lipca

Sobota, 26 lipca15.50 – 16.30 Kwalifikacje

Niedziela, 27 lipca13.20 – 14 Wyścig

Nürburgring – informacja o torzeDługość: 3629 metrówDystans wyścigu: 83,467 km (19 okrążeń)Rekord toru: Chris Mamerow (D) 1:31.512 (2007)

Zwyciężali:

2007: R.Westbrook2006: D.Werner2005: N.Armindo2004: M.Rockenfeller