Logo
WiadomościAktualnościW pogoni za... Audi

W pogoni za... Audi

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Tradycję należy pielęgnować - kto wie o tym lepiej niż mocno zakorzenieni w swojej historii Japończycy. Ale czasem trzeba się zupełnie odciąć od przeszłości, także w kraju Wschodzącego Słońca.

W pogoni za... Audi
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
W pogoni za... Audi

Zwrot w japońskiej firmie miał miejsce dwa lata temu, gdy "za sterem" właściciela Subaru, firmy Fuji Heavy Industries, znalazł się Kyoji Takenaka. 55-letni menedżer stwierdził: "Subaru z technicznego punktu widzenia są bardzo cenione i niezawodne. Teraz przyszedł czas, by jakość było widać także od zewnętrz".Bez wpływu GrekaOd zeszłego roku za projekty designerskie Subaru odpowiedzialny jest stylista grec-kiego pochodzenia - Andreas Zapatinas. Jednak w przypadku nowego Legacy nie miał on jeszcze zbyt wiele do powiedzenia. Auto mierzące 4,68 metra długości i 1,73 szerokości jest uplasowane pomiędzy Audi A4 (4,55 m) oraz A6 (4,80). Jednak limuzyna na pierwszy rzut oka wygląda tak samo grzecznie i spokojnie jak poprzednik. Jeśli w ogóle ktoś go jeszcze pamięta - bowiem większość sprzedanych w Europie Legacy to wersja kombi. Po dłuższym przyglądaniu się autu rozpoznaliśmy zmienione reflektory oraz tył ukształtowany na podobieństwo Audi A4. Bardziej wyrafinowana jest wersja kombi - z wysoko poprowadzoną linią okien i zachądzącymi na bok tylnymi światłami kombi wygląda bardzo agresywnie. Dokąd jednak zmierza Subaru, najlepiej widać, gdy wsiądzie się do wnętrza auta - tu nie ma żadnego porówniania z poprzednikiem lub innym modelem Subaru. Najlepsze jakościowo materiały, klarowny design, wielka dbałość o szczegóły i mnóstwo miejsca. Szef rozwoju firmy Ki-yoshi Sugimoto dodaje: "Wielką wagę przykładaliśmy nawet do najdrobniejszych detali". Co się tyczy stylu i jakości, Legacy uplasowało się pomiędzy Audi A4 i Mazdą 6 - niektóre elementy wydają się być dostarczane prosto z fabryki w Ingolstadt lub w Hiroszimie. Obicie tapicerskie drzwi z głośnikiem prawie żywcem przeniesiono z Audi, środkowa konsola przypomina tą zastosowaną w "szóstce". Podobieństw do Mazdy 6 jest więcej - tylna kanapa rozkłada się po naciśnięciu przycisku. Kilka rzeczy jest jednak w tego typu aucie niezrozumiałych, jak np. jednopłaszczyznowa regulacja kolumny kierownicy czy brak uchwytów do zamykania i otwierania na tylnej klapie. PerfekcjonistaŻadnych zmian nie wymagają natomiast układ jezdny, silniki czy napęd na 4 koła. Z jednym wyjątkiem - należałoby dodać hill holder, czyli urządzenie zapobiegające staczaniu się auta przy postoju na spadku, które z niewiadomego powodu nie zostało zastosowane. Do Europy trafią trzy jednostki napędowe: dwa boksery 2.0 (137 KM) i 2.5 (165 KM) oraz 3.0 V6 (245 KM). Silniki zostały całkowicie przerobione (nowe układy dolotowe i wydechowe). Na torze pod Tokio mieliśmy do dyspozycji jednostkę 2.0 - silnik czule reaguje na dodanie gazu i "kręci" się do 7,5 tys. obrotów (gwałtowne przyspieszanie odbywa się od 4 tys. obrotów). Do wszystkich silników na życzenie może być montowana 5-stopniowa skrzynia automatyczna (w serii przy 3.0 V6). Jeśli Subaru będzie się rozwijało dalej w tym kierunku, to Audi i BMW dojdzie groźny konkurent.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: