Logo
WiadomościAktualnościWymuszone rozstanie

Wymuszone rozstanie

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Kierowca irlandzki zapowiedział, że przez najbliższy rok nie zamierza startować w wyścigach Grand Prix. Czy jeszcze kiedykolwiek powróci do Formuły 1, nie wiadomo.

Decyzja Eddiego Irvine'a została podyktowana niemożnością znalezienia miejsca w którymś z zespołów. Jaguar, w którym ostatnio startował, zaangażował Marka Webbera i Antonio Pizzonię. Irvine miał nadzieję, że być może znajdzie się w teamie swego rodaka Eddiego Jordana. Ten jednak potrzebuje kierowcy, który wniesie do zespołu sporą kasę.Eddie Irvine ścigał się najpierw w Formule Ford, potem w Formułach 3 i 3000. W roku 1993 Eddie Jordan dał mu miejsce w swoim teamie Formuły 1. Obaj poznali się wcześniej. W sezonie 1990 Irvine jeździł dla swego nowego szefa w Formule 3000. Po trzech sezonach u Jordana Eddie przeniósł się do Ferrari. We włoskim zespole odniósł największe sukcesy. W roku 1999 był bliski mistrzostwa świata. Na torach zabrakło wówczas Michaela Schumachera, który musiał pauzować po wypadku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Irvine wygrał cztery wyścigi i prowadził w serialu. O tytule miała zadecydować ostatnia eliminacja w Japonii. Wygrał ją Mika Häkkinen, który ostatecznie o dwa punkty wyprzedził Irlandczyka.W latach 2000-2002 Eddie Irvine reprezentował barwy Jaguara. W minionym roku wywalczył dla tego teamu trzecie miejsce na Monzy.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: