WPP to cykl prawdziwych wyścigów samochodowych, dla wszystkich, którzy nie mogą sobie z różnych względów (w większości finansowych) pozwolić na start z Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Stworzona w 2009 roku seria wyścigów, cieszy się ogromną popularnością, a kierowców biorących udział w zawodach z roku na rok przybywa. W tym roku ekipa klasyczny.com także wystaruje w WPP. Niestety ze względu na awarię silnika, nie udało nam się wyjechać na pierwszą rundę.

Wyścigowy Puchar, to liga "półprofesjonalna". Wszyscy zawodnicy muszą mieć licencje wyścigową (stopień BC), homologowany ubiór, a także samochód zbudowany wdg załącznika J. FIA. Dzięki temu, na torze nie znajdziemy "przypadkowych małolatów" chcących dać upust swoim emocjom. To sprawia, że wyścigi mogą być przyjemne i bezpieczne, a każdy z zawodników ma tyle emocji, na ile ma ochotę.

W ten weekend jak zawsze w Poznaniu, odbyła się 1 i 2 runda zmagań. Na starcie pojawiło się kilka bardzo ciekawych samochodów. Alpine A310, BMW E21, BMW E24 635CSI także całkiem ładny Golf MK1 GTI i Ford Escort MK2. Ścigające się klasyki, to prawdziwa uczta dla naszych oczu! Mamy sporą liczbę zdjęć, ale będziemy się nimi dzielić stopniowo - tak, żeby przyspieszone bicie serca nie spowodowało zawału!

Rywalizacja jednak była bardzo zacięta w każdej z klas. Najbardziej, jak to zwykło bywać - w klasie 1 i 2, jej wyniki (a także inne) dostępne pod linkiem: http://chronopn.neostrada.pl/12_S_POZ_1.HTM

W ten weekend jak zawsze w Poznaniu, odbyła się 1 i 2 runda zmagań. Kierowcy rywalizują w 9 różnych klasach. Samochody podzielone są ze względu na pojemność, ale także wiek (klasa youngtimer), dzięki temu rywalizacja odbywa się między samochodami z podobnymi możliwościami. Pierwszy wyścig nie obfitował dość dużą frekwencją - prawdopodobnie spowodowane jest to dość późnym ogłoszeniem terminu rundy i tym, że część zawodników po prostu nie zdąrzyła odpowiednio przygotować swoich samochodów. W ten weekend na torze obeszło się bez sektakularnych "dzwonów" i rekordów na torze - wyniki w większości klas nie były zaskoczeniem.