osób decydujących się na vana wybiera wersję z turbodieslem. Dlatego też w 2006 r. z 15 tys. sztuk planowanej europejskiej sprzedaży Grandisów aż 70 proc. będzie napędzał 136-konny motor 2.0 DI-D. Mitsubishi trafiło w dziesiątkę, zawierając w 2003 r. porozumienie z VW w sprawie dostawy silników wysokoprężnych. Jak wiadomo, Niemcy w swoich dieslach wykorzystują pompowtryskiwacze. Jednostka może nie pracuje tak aksamitnie, jak np. dCi Renault z Common Railem, ale niewątpliwe jej zalety to lepsza dynamika i oszczędność. W japońskiej fabryce nie poprzestano jednak na włożeniu silnika. Testy akustyczne zaowocowały lepszym wytłumieniem komory, przez co charakterystyczny klekot nie jest tak uciążliwy dla pasażerów. Czas na przejażdżkę! Grandis 2.0 DI-D już od nieco ponad 1700 obr./min oferuje kierowcy 310 Nm momentu obrotowego, dzięki czemu nie było problemów z płynnym wyprzedzaniem na czwartym biegu czy podjazdem pod górę. Także na autostradzie nie odstawał raczej od samochodów królujących na ostatnim, lewym pasie. Poprawione w stosunku do pierwszych egzemplarzy Grandisa przednie zawieszenie i układ kierowniczy zachęcały do sportowej jazdy po zakrętach. Samochód mimo swojej wysokości nie wychylał się mocno i prowadził bardzo pewnie. Ale nie polecamy takiego stylu podróżowania, zwłaszcza ze względu na samopoczucie pasażerów...Uzyskaliśmy średnie spalanie zbliżone do podawanego przez producenta - 6,5 l ON na 100 km. Przy ok. 1700 kg masy auta to bardzo dobry wynik. Inną ważną zaletą jest niska toksyczność spalin, jakie produkuje wysokoprężny Grandis. Przez wysokie ciśnienie wtrysku podnosi się sprawność silnika, co w efekcie daje lepsze spalanie i obniżenie poziomu emisji toksyn. Ciekawostką jest fakt, że van Mitsubishi spełnia normę Euro 4 bez zastosowania filtra cząsteczek stałych! Oczywiście samochód zostanie także wyposażony w ten filtr - na początku 2006 r. Wcześniej jednak, w grudniu br., poznamy ceny i specyfikację Grandisa bez "dodatku" ekologicznego. Miejmy nadzieję, że będzie atrakcyjna, bo konkurencja w tym segmencie jest silna.
Z niemieckim sercem
Wprowadzając Grandisa z jednostką wysokoprężną, japońska firma wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Europejczyków. Według badań w tym segmencie średnio aż 83 proc.