"Efektywność, łączność, stylizacja" to zdaniem przedstawicieli Opla najważniejsze cechy charakteryzujące ich nowy kompaktowy model. Wbrew powszechnym trendom, produkowany w Gliwicach samochód jest nieco mniejszy od poprzednika - o niemal 5 cm krótszy (jego nadwozie ma 4,37 m długości), o 0,5 cm węższy i o 2,5 cm niższy. Nie oznacza to jednak, że wewnątrz wygospodarowano mniej miejsca dla pasażerów czy ich bagażu. Przeciwnie – wzrosła nie tylko ilość miejsca nad głowami osób siedzących na przednich fotelach, ale i odległość między przednim, a tylnym rzędem siedzeń (o 1,5 cm).
Konstruktorzy Opla postarali się też, by nowy model był zdecydowanie lżejszy. "Odchudzono" dosłownie wszystko; od samego nadwozia, którego elementy wykorzystano z cieńszej, wysokowytrzymałej stali, przez zawieszenie, aż po układ wydechowy. Efekt tej kuracji jest imponujący – w zależności od wersji wyposażeniowej i zastosowanego silnika nowa Astra jest od 120 do nawet 200 kg lżejsza od odpowiednika IV generacji. Lżejsze nadwozie jest też bardziej aerodynamiczne: współczynnik oporu aerodynamicznego nowej Astry to jedynie 0,285.
Do napędu nowego samochodu wybrano silniki o pojemności 1,0-1,6 dm3 o mocach od 95 do 200 KM, wśród których nowością jest jednostka 1,4 o mocy 125 KM lub 150 KM. A propos nowości – Astra jest pierwszym modelem Opla, w którym od początku oferowany jest system OnStar, osobisty "opiekun" kierowcy. Dzięki niemu kierowca w każdej chwili np. uzyskać potrzebne mu w drodze informacje, poprosić o zdalną diagnostykę samochodu (w tym sprawdzenie ciśnienia w oponach, stanu silnika, żywotności oleju itp.), wezwać pomoc drogową, zlokalizować skradziony samochód, a dzięki aplikacji na smartfona także zdalnie zamknąć samochód czy wyłączyć światła. W razie wypadku, gdy zostaną wystrzelone poduszki gazowe, OnStar sam powiadamia służby ratunkowe wskazując miejsce, w którym znajduje się rozbity pojazd. To pożyteczne rozwiązanie w wersjach Essentia i Enjoy dostępne jest za dopłatą 1950 zł, w odmianach Dynamic i Elite montowane jest standardowo. Przez pierwsze 12 miesięcy usługi OnStar będą bezpłatne, potem właściciel Astry będzie mógł wykupić na nie roczny abonament.
Oczywiście poza systemem OnStar Astra może być wyposażona we wszystko, co oferuje nowoczesna technologia, a co jeszcze niedawno można było otrzymać jedynie w pojazdach wyższych klas. Na liście wyposażenia standardowego lub opcjonalnego są więc i system multimedialny IntelliLink z 7 lub 8-calowym ekranem dotykowym, są matrycowe reflektory LED IntelliLux umożliwiające korzystanie ze świateł drogowych bez oślepiania innych użytkowników drogi, kamera kamera Opel Eye z systemem rozpoznawania znaków drogowych, układ monitorujący odległość od poprzedzającego samochodu i alarm kolizyjny z funkcją hamowania przedkolizyjnego, czy fotele kierowcy z regulacją nawet szerokości samego siedziska, ogrzewaniem i wentylacją.
"Nowa Astra ma wszystko, by zostać rynkowym przebojem" – zapewniał podczas warszawskiej prezentacji samochodu Wojciech Mieczkowski, dyrektor generalny General Motors Poland. – Już podstawowa jej wersja za 59 900 zł, ze 100-konnym silnikiem benzynowym 1.4 w standardowym wyposażeniu ma wszystko, co dziś w samochodzie tej klasy niezbędne: klimatyzację, radioodtwarzacz z łączem Bluetooth, portami USB i AUX, elektrycznie opuszczane szyby i tak samo regulowane lusterka zewnętrzne, czy światła LED do jazdy dziennej.
Opel wiąże z najnowszą Astrą duże nadzieje, a tradycja zobowiązuje. Od 1991 roku, gdy debiutował pierwszy model o tej nazwie, nabywców w Polsce znalazło ponad 317 tys. tych samochodów. To daje Astrze zaszczytne, trzecie miejsce na liście bestsellerów na polskim rynku. Większą popularnością cieszyły się dotychczas jedynie… PF 126p i Polonez.