Nadmierna prędkość jest jednym z głównych powodów wypadków drogowych. Z tego względu policjanci nieustannie monitorują sytuację na drogach i reagują na niebezpieczne zachowania kierowców.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Niebezpieczna prędkość w obszarze zabudowanym

Kierowca Audi, jadąc przez teren gminy Blizanów, przekroczył dozwoloną prędkość o 37 km/h, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Za to wykroczenie policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 800 zł oraz dziewięć punktów karnych. Najwyraźniej kara nie zrobiła na mężczyźnie wrażenia i nie przyniosła pożądanego skutku.

Konsekwencje ignorowania przepisów

Po zakończeniu kontroli 48-latek wsiadł do auta i ruszył z piskiem opon. Policjanci sięgnęli po miernik prędkości i wtedy okazało się, że oddalający się kierowca rozpędził Audi do 171 km/h, choć wciąż znajdował się na obszarze zabudowanym. Mundurowi dogonili pirata drogowego i ukarali go mandatem w wysokości 2,5 tys. zł oraz 15 punktami karnymi. Kierujący skorzystał z prawa i odmówił przyjęcia mandatu, co oznacza przekazanie jego sprawy do sądu. Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy.

Apel policji o rozwagę

Policja przypomina, że nadmierna prędkość nie tylko zwiększa ryzyko wypadku, lecz także prowadzi do surowych kar finansowych i punktów karnych, które mogą skutkować utratą prawa jazdy. Według obowiązujących przepisów za przekroczenie prędkości grozi m.in..:

  • o 71 km/h i więcej: mandat karny 2,5 zł oraz 15 punktów karnych;
  • od 61 km/h do 70 km/h: mandat 2 tys. zł oraz 14 punktów karnych;
  • od 51 km/h do 60 km/h; mandat 1,5 tys. zł oraz 13 punktów karnych;
  • od 41 km/h do 50 km/h: mandat 1 tys. zł oraz 11 punktów karnych;
  • od 31 km/h do 40 km/h: mandat 800 zł oraz 9 punktów karnych.