Jeśli uważacie, że R8 prezentuje szczyt, którego w ramach polityki koncernowej VW Group firma Audi nie może przekroczyć, mylicie się. Za fotelami supersportu może zmieścić się nie tylko 8-cylindrowy silnik 4,2 FSI (309 kW/420 KM), ale także 10-cylindrowa jednostka z Gallardo, którą Audi montuje już w modelach S6 i S8. Walka z takimi samochodami jak Porsche 911 Turbo nie będzie łatwa, tak więc samochód musi zaoferować coś więcej. Oczekuje się, że moc jednostki przekroczy poziom 368 kW (500 KM), czyli nieco mniej niż w wypadku Lamborghini (382 kW/520 KM). Najwidoczniejszą różnicą będą większe wloty dostarczające powietrze do silnika i hamulców, stylistyka nadwozia zostanie także zoptymalizowana pod względem aerodynamiki. Pierwsze zdjęcia wskazują, że auto otrzyma także nowe hamulce. Niedawno konstruktorzy Audi mieli pecha, kiedy podczas testów na Nürburgringu spłonął jeden egzemplarz RS8.
Audi RS8 nie był jedynym 10-cylindrowym modelem marki, któremu fotoreporterzy Lehmanna zrobili zdjęcia. W tym samym czasie na Nürburgring krążył także prototyp limuzyny RS6, który prawdopodobnie otrzyma ekwiwalent w postaci Audi RS6 Avant. Pod maską RS6 zadomowiły się dwie turbosprężarki (po jednej dla każdego rzędu cylindrów), dzięki czemu 10-cylindrowy silnik Lamborghini osiąga moc 400 kW (544 KM).
Źródło: Lehmann Photo Syndication