Kia Stinger o dł. 483 cm jest nieznacznie krótsza od Optimy (485 cm), ale dzięki napędowi na tył i – co jest z tym związane – przesunięciu przednich kół do przodu, rozstawem osi (290 cm) wyraźnie przerasta Optimę (280 cm). Oto najważniejsze rzeczy, które powinniście wiedzieć na jej temat.
Galeria zdjęć
1. Projektanci wzorowali się na stylizacji lat 70. * Tworząc sportową sylwetkę Stingera styliści chcieli nawiązać do samochodów Gran Turismo z lat 70. Szczególnie mocno analizowali sylwetki włoskich aut sportowych z tamtych lat, w tym np. Maserati.
2. Pięciodrzwiowe Gran Turismo przenaczono dla tych, którzy lubią prowadzić * Stinger nie jest samochodem, który został zbudowany po to by zameldować się jako pierwszy na mecie. Jak zapwenia producent ma zapewniać sporą dawkę emocji, ale i komfort niezbędny na długich dystansach. Przekonamy się o tym podczas pierwszych jazd, które są przewidziane na wiosnę.
3. Do wyboru są wersje z napędem na tylne lub cztery koła. * Do tej pory nie było w europejskiej ofercie Kii sportowego modelu z napędem na tylne koła. W Stingerze widać tylnonapędowy charakter po sylwetce i czuć po pozycji za kierownicą. Ta nawiązuje do samochodów coupe, gdzie prowadzący siedzi bliżej tylnej osi.
4. 8-biegowy automat w standardzie z każdym silnikiem. * Jak przystało na samochód Gran Turismo do dyspozycji mamy komfortowy automat o 8 przełożeniach. Ręczna skrzynia nie jest przewidziana.
5. Na tylnych fotelach zmieszczą się całkiem wysokie osoby. * Mieliśmy okazję wsiąść do wnętrza Stingera. Oczywiście nisko poprowadzona linia dachu, która tworzy sylwetkę w stylu coupe ogranicza ilość miejsca nad głowami. Ale wciąż z tyłu jest wystarczająco dużo przestrzeni, by pasażer o wzroście 185 cm usiadł wygodnie. Samochód może zabrać na pokład 5 osób, ale komfortowo może podróżować w Stingerze najwyżej czwórka. Wrażenie robi pozycja za kierownicą. Dzięki solidnej desce rozdzielczej i mocno wysuwanej kierownicy poczujesz się jak w prawdziwym sportowym aucie, a jednocześnie możesz dobrać bardzo wygodną pozycję siedząc tuż nad jezdnią.
6. W ofercie znajdzie się diesel. * Będzie można wybierać pomiędzy dieslem 2,2 l (202 KM, 441 Nm) oraz benzyniakami 2,0 l (255 KM, 353 Nm) i flagowym turbodoładowanym V6 (370 KM, 510 Nm). Stinger z najmocniejszym silnikiem potrafi rozpędzić się do setki w 5,1 s oraz osiągnąć 270 km/h.
7. Był testowany na Nurburgringu. * Albert Biermann zasłynął z pracy dla działu M marki BMW. Dziś zatrudniony jest przez Kię. Doświadczenie i wiedza jaką zdobył Biermann pozwoliło starannie dopracować układ jezdny w Stingerze. Samochód był testowany na torze Nurburgring, by jeszcze bardziej dostroić jego prowadzenie do gustów europejskich klientów. Stinger jak zapewnia producent ma jeździć tak dobrze jak wygląda.
8. BMW 4 Gran Coupe to był kierunek, w którym Kia chce podążać. * Mimo to marka realnie ocenia rynek i nie liczy na klientów zainteresowanych BMW, czy Audi. Michael Cole, prezes Kia Motors Europe, podkreśla: „nie chcemy przekazywać komunikatu, że Kia jest teraz producentem premium. Jesteśmy marką mainstreamową, która ma się wyróżniać nowoczesnym wyglądem, technologią, jakością, innowacyjnością, sportowym charakterem i 7-letnią gwarancją”. Naszym zdaniem najbliższą konkurencją Stingera będzie następca VW CC, który ma się pojawić niebawem na rynku.
9. Stinger nie będzie samochodem masowym. * Jak twierdzi Michael Cole z Kii, zarząd spodziewa się w pierwszym roku sprzedaży na poziomie 10 tys. samochodów. Dla porówania w 2016 r Kia sprzedała ponad 500 tys. egzemplalrzy modelu Sportage. Na razie firma nie planuje wprowadzać kolejnych modeli o tak zdecydowanie sportowym charakterze. Nie ma też w planach hybrydowej wersji Stingera.
10. W salonach Stinger pojawi się w październiku. * Ceny jeszcze nie zostały ustalone. Wiadomo tylko, że sportowa Kia będzie wyraźnie tańsza od usportowionych samochodów klasy premium.