Zaledwie kilka tygodni temu stresowali się egzaminem na prawo jazdy. Teraz, gdy mają już wymarzony dokument w ręce, stanęli przed kolejnym odpowiedzialnym zadaniem. Tym razem bezstresowym i o wiele bardziej przyjemniejszym.
Trójka absolwentów Akademii Auto Świat otrzymała do testu nowego Forda Fiestę wyposażonego w benzynowy silnik 1.0 EcoBoost. Ktoś może zapytać: dlaczego kierowcy, którzy mają prawo jazdy ledwo od kilku tygodni, będą oceniać walory jezdne auta? Odpowiadamy: to właśnie brak doświadczenia kierujących był atutem w przypadku tego testu.
Brak doświadczenia za kółkiem to atut podczas tego testu
Chcieliśmy bowiem dowiedzieć się, jak oceniają samochód „świeże” osoby, czyli takie, które nie mają jeszcze sprecyzowanych oczekiwań wobec aut ani odniesienia do innych pojazdów (nie licząc Skody Fabii – samochodu wykorzystywanego podczas kursu nauki jazdy). Ponadto zależało nam na tym, by sprawdzić ich umiejętności w pojeździe, za którego kierownicą siedzą po raz pierwszy.
Część pierwsza testu: sprawdzenie Fiesty w ruchu miejskim
Z absolwentami spotykamy się w ośrodku szkolenia na warszawskim Ursynowie. Nie mogą się oni doczekać, żeby zająć miejsce za kierownicą Fiesty, ale są też pełni obaw, czy sobie poradzą z trudnym zadaniem, jakim jest testowanie samochodu i – przede wszystkim – wydanie opinii o nim.
Po krótkiej odprawie wraz z panem Januszem, instruktorem nauki jazdy, idziemy do stojącego na parkingu Forda. Szkoleniowiec, z którym jeszcze jako kursanci spędzili 30 godzin w samochodzie, nie będzie tym razem uczył, lecz jedynie ma dodawać otuchy i w razie potrzeby służyć fachową pomocą. Nawet gdyby doszło do jakiejś niespodziewanej sytuacji na drodze, podczas której świeżo upieczony kierowca zareagowałby nieprawidłowo, to i tak instruktor musiałby pozostać bierny, bo Fiesta nie miała wyposażenia auta szkoleniowego, czyli dodatkowego pedału hamulca po stronie pasażera.
Nasi testujący rozpoczęli od sprawdzenia Forda w ruchu miejskim. Każdy z nich miał pokonać kilkunastokilometrowy odcinek. Pozwalało to ocenić właściwości jezdne samochodu. Pierwsza za kierownicą usiadła Joanna. Początkowo kłopot sprawiło jej płynne ruszenie autem, szybko jednak poradziła sobie z tym problemem. Zachwycała się przede wszystkim dynamiką pojazdu, który pod jej stopą błyskawicznie nabierał prędkości. Joasia pochwaliła także wygodne fotele w Fieście. Kamil przystąpił do miejskiej próby jako drugi. Także on był pod wrażeniem dynamiki i kultury pracy silnika. Podkreślał, że Fiesta jest zaskakująco zwrotna i dobrze się ją prowadzi. Ostatni za kierownicą Forda usiadł Jakub. Błyskawicznie wyczuł samochód i delektował się jego właściwościami jezdnymi. Podobało mu się to, że Fiesta ma czuły pedał gazu i żwawo reaguje na każdy mocniejszy jego nacisk. Pochwalił też układ kierowniczy Fiesty słowami: ostry i szybki.
Część druga testu: próby Fiestą na placu manewrowym
Joanna na tym samym placu, na którym przed kilkoma tygodniami ćwiczyła manewry, ponownie sprawdziła swoje umiejętności, lecz tym razem za kierownicą Fiesty. Mimo że nie była przyzwyczajona do auta, trzeba przyznać, że z większością prób poradziła sobie doskonale. Po zakończeniu jazd testowych jeszcze przez chwilę przyglądała się małemu modelowi Forda. Pochwaliła Fiestę za przejrzystą i łatwą w obsłudze deskę rozdzielczą, jak i doskonałą widoczność w lusterkach wstecznych. Jazda po łuku, czy ruszanie ze wzniesienia nie sprawiło Kamilowi trudności. W przypadku drugiego manewru zadanie ułatwiał mu seryjny system HSA. Podczas statycznej oceny pojazdu zwrócił uwagę na dobrą przestronność wnętrza i pojemność bagażnika. Do gustu przypadły mu nie tylko zegary, lecz także całe auto, a podczas rozmowy zdradził nam, że stoi właśnie przed decyzją o kupnie samochodu. Planował zakup Hondy Civic, ale po jazdach testowych Fiestą 1.0 powiedział, że nie wie, czy nie zmieni planów.
Jakub, który prywatnie jeździ Mercedesem C 200 z 1996 roku, zachwycał się młodzieżową stylistyką samochodu i stwierdził, że przednia część Fiesty jest bardzo podobna do przodu Astona Martina. Uznał, że wyróżnia się ona stylistyką na tle innych aut tej klasy. Jakub również testował Fiestę na placu manewrowym i nie stanowił on dla niego problemu. Podsumowanie testu: ocena testujących była jednogłośna Po zakończeniu obu części kierowcy musieli wypełnić kartę testu. Oprócz szczegółowej oceny każdego podzespołu Fiesty mieli wypisać w kilku zdaniach wnioski z testu. Wszyscy byli pod dużym wrażeniem, zarówno z powodu wyglądu auta, jak i przyjemności, jaką daje jego prowadzenie. Jednogłośnie uznali, że Fiesta to idealna propozycja na pierwsze auto.
Na koniec poprosiliśmy instruktora o podsumowanie tego, jak radzili sobie absolwenci w nowym samochodzie. Był miło zaskoczony!
Więcej o szkołach jazdy Akademii Auto Świat na akademia.autoswiat.pl.
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.benz. R3/12 |
Pojemność | 998 |
Moc. maks. | 100/6000 KM/obr./min |
Moment | 170/1400 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 295-979 |
Zbiornik paliwa | 42 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 3969/1722/1495 mm |
Przysp. 0-100 km/h (test.) | 10,6 s |
Napęd | man. 5/przedni |
Prędkość maks. | 180 km/h |
Średnie spalanie (test.) | 5,4 l/100 km |
Cena (Trend) | 46 500 zł |
Czym się wyróznia silnik 1.0 EcoBoost? |
Nowy, litrowy, 3-cylindrowy silnik benzynowy wyposażony w turbosprężarkę osiąga 100 KM. Mimo niedużej pojemności pod względem osiągów jest podobny do konwencjonalnego (wolnossącego) motoru o pojemności 1.6. Okazuje się niezwykle dynamiczny w całym zakresie obrotów, a także bardzo oszczędny. Producent zapewnia, że porównaniu z silnikiem 1.6 spalanie jest niższe o 24 proc., a emisję CO2 zredukowano o 25 proc. (99 g/km). |