To jest nowe. Serce i podzespoły napędu – 256-konny silnik (przejęty z Audi TTS) oraz elektronicznie regulowany układ quattro. Ze wspomnianego coupé zapożyczono także zawieszenie wielowahaczowe tylnej osi, które w małym i lekkim A1 sprawdza się zaskakująco dobrze.

Na oblodzonym torze w Szwecji, gdzie zorganizowano jazdy testowe, mała „rakieta” udowodniła, że drzemią w niej rasowe geny rajdowych Audi Quattro. Trakcja i osiągi robią duże wrażenie. Ekstrasmaczkiem jest superprecyzyjna 6-biegowa skrzynia ręczna – w tym aucie wypada brać zmianę biegów w swoje ręce.

Kompletne wyposażenie, imponujące osiągi, świetne zawieszenie, dobra trakcja. Wadą Audi A1 Quattro jest bardzo wysoka cena.