BMW M4 GTS jest za mało wyczynowe? Producent z Monachium ma nową propozycję. To M4 zbudowane zgodnie z wyścigową homologacją GT, które otrzymały również m.in. Porsche Cayman czy Maserati Gran Turismo. Samochód zadebiutuje już w najbliższy weekend podczas 24-godzinnego wyścigu w Zielonym Piekle.
Samochód w dużej mierze bazuje na drogowej odmianie M4, bowiem na tym polega klasa GT4: to tak naprawdę seryjne modele doposażone w pakiet bezpieczeństwa (klatka, fotele kubełkowe, system gaśniczy), odchudzone, z seryjnym silnikiem oraz skrzynią biegów, ale ze zmodyfikowanym sterownikiem ECU, układem dolotowym i wydechowym oraz z oponami typu slick.
Pod maską BMW M4 GT4 pracuje sześciocylindrowy, trzylitrowy silnik z turbodoładowaniem, który generuje 431 KM. Moc przenoszona jest przez siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynię biegów na tylne koła. Auto wyposażono w system zarządzania mocą jednostki, co pozwala w łatwy sposób obniżyć lub podnieść moc końcową. Ponadto GT4 otrzymało wyścigowy bak paliwa o pojemności 125 litrów, większe hamulce (brak ABS-u), wyczynowe zawieszenie gwintowane, lekki układ wydechowy oraz elementy nadwozia z włókna węglowego: dach, drzwi, maskę oraz przedni i tylny spojler.
Wyścigowe BMW M4 GT4 dostępne będzie w sprzedaży od 2018 roku. Cena wyniesie ok. 169 000 euro plus podatki.