Dotychczas amerykańska marka premium była nieobecna w segmencie małych samochodów, ale rosnąca popularność aut tego typu, także na rynku USA, zachęciła biuro projektowe Cadillaca do stworzenia konceptu, który w przyszłości mógłby wypełnić tę lukę w ofercie firmy. Efekt pracy stylistów to Urban Luxury Concept, pokazany na salonie samochodowym w Los Angeles. Co ciekawe, to nie tylko prezentacja możliwości Cadillaca, lecz także swoisty papierek lakmusowy pozwalający zbadać zainteresowanie potencjalnych klientów.
Jednobryłowe nadwozie Cadillaca ULC zaprojektowano z uwzględnieniem charakterystycznych dla marki rozwiązań stylistycznych. Są to m.in. pionowe, wąskie reflektory, potężny chromowany grill z logo firmy, przetłoczenia wzdłuż linii bocznej oraz pionowe światła tylne. Mocno pochylona przednia szyba, przechodząca łagodnie w przeszklony dach, oraz ostro ścięty tył nadają modelowi dynamiczny charakter, podkreślony dodatkowo zastosowaniem 19-calowych felg aluminiowych. Wysunięcie kół maksymalnie w rogi nadwozia stanowi obietnicę doskonałych właściwości trakcyjnych auta.
Mimo, że długość ULC sięga zaledwie 3835 mm, a rozstaw osi 2467 mm, wnętrze zapewnia czterem dorosłym pasażerom wystarczająco dużo przestrzeni dla komfortowego podróżowania. Zajęcie miejsc w środku nie stanowi problemu – wystarczy wcisnąć przycisk, by masywne drzwi delikatnie odchyliły się, a następnie uniosły do góry. Cztery indywidualne siedzenia mają szeroki zakres regulacji, a przedni fotel pasażera można złożyć na płasko i – dzięki specjalnemu uchwytowi w oparciu (Orbit Baby SmartHub™) – zamontować fotelik dla dziecka.
Do wykończenia użyto materiałów jakich nie powstydziłaby się prestiżowa limuzyna: skóra, szczotkowane aluminium, drewno w kolorze karbonu oraz elementy z włókien węglowych. Nowoczesną atmosferę wnętrza podkreśla łagodne diodowe podświetlenie.
Jak przystało na auto XXI wieku, w wyposażeniu znalazły się nowoczesne systemy multimedialne, w tym m.in. duży dotykowy ekran wysuwany z deski rozdzielczej po stronie pasażera, zapewniający rozrywkę podczas jazdy bez absorbowania uwagi kierowcy, panel sterujący klimatyzacją na konsoli między siedzeniami, duże wyświetlacze zamiast tradycyjnych zegarów oraz dodatkowy head-up, pokazujący w wysokiej rozdzielczości podstawowe parametry pracy samochodu na przedniej szybie, a także przyciski do obsługi audio na kole kierownicy. Dzięki zaawansowanemu systemowi nawigacyjnemu OnStar kierowca może głosem podawać cel podróży, bez konieczności wpisywania danych.
Źródłem napędu małego Cadillaca jest układ hybrydowy turbodoładowanego, 3-cylindrowego silnika benzynowego o poj. 1 l współpracującego z jednostką elektryczną. Napęd wyposażono w funkcję start-stop, układ odzyskiwania energii kinetycznej oraz dwusprzęgłową przekładnię. Prognozowane zużycie paliwa w mieście to zaledwie 4,2 l/100 km.
Podsumowanie - Supernowoczesny maluch z oszczędnym układem napędowym i luksusowym wyposażeniem nie jest czymś nowym. O ile jednak takie modele jak Fiat 500, Mini czy Alfa Romeo MiTo mogą być zaliczane do klasy premium, o tyle Cadillac celuje w jeszcze bardziej wymagającego klienta. O tym, że w tej grupie tkwi potencjał, może świadczyć decyzja Astona Martina o wprowadzeniu na rynek luksusowego Cygneta, zbudowanego na bazie Toyoty iQ. Czy Cygnetowi przybędzie amerykański konkurent, przekonamy się wkrótce.