Według obowiązujących przepisów w okresie zimowym, a dokładnie od 16 listopada do końca lutego sprzedaje się olej napędowy, którego temperatura blokowania zimnego filtra (parametr CFPP – Cold Filter Plugging Point) nie jest wyższa niż – 20°C.

Niby dużo, ale w naszych warunkach większe mrozy nie są niczym nadzwyczajnym. W takich warunkach ze zwykłego zimowego oleju napędowego wytrąca się parafina, zamieniając paliwo w gęstą maź, która zatyka filtr paliwa. To wystarczy, aby unieruchomić samochód. Problem ten nie dotyczy diesli, w których producenci zastosowali grzałkę filtra paliwa – o ile tylko jest ona sprawna.

Benzyna jest odporna na mróz

Problemów z paliwem zimą nie mają za to właściciele samochodów z silnikami zasilanymi benzyną, która nie jest wrażliwa na wysokie mrozy. Nawet jeśli w waszym baku jest benzyna zatankowana jeszcze w trakcie lata, nie będzie problemu z uruchomieniem silnika.

W tym przypadku stosowanie dodatków do paliwa ma sens w przypadku samochodów rzadko użytkowanych – tu warto co pewien czas zastosować środki wiążące wodę i przedłużające trwałość paliwa. Zjawisko zbierania się wody można ograniczyć tankując w zimie auto pod korek – wilgoć zbiera się szybciej w pustym baku.

Co robić gdy zamarznie paliwo?

Depresatory zwiększają odporność oleju napędowego na niskie temperatury.
Depresatory zwiększają odporność oleju napędowego na niskie temperatury.

Niestety, w takiej sytuacji zbyt wiele zrobić się nie da. Dolewanie depresatora „po fakcie” już nie pomoże, jedynym wyjściem jest odholowanie auta do ciepłego garażu i oczyszczenie filtra lub jego wymiana. W wyższej temperaturze paliwo znów stanie się płynne ale układ paliwowy znów będzie drożny. Innych rad niestety nie ma. Co prawda niektórzy próbują ogrzewać filtr, np. polewając go wrzątkiem, ale jest to dość karkołomne zadanie.

Jak się zabezpieczyć przed zamarznięciem paliwa?

Oczywiście najlepiej zapobiegać, czyli przed zimą wymienić filtr paliwa (dotyczy diesli), a przed dużymi mrozami dolać do paliwa depresatora, szczególnie jeśli w baku jest jeszcze paliwo przejściowe lub przed zimą nie wymieniliście przed zimą filtra paliwa. Trzeba jednak pamiętać o tym zanim olej napędowy zacznie mętnieć, a to zjawisko zachodzi już przy wyższych temperaturach niż – 20°C.

Czy warto tankować arktyczne paliwo?

Innym wyjściem jest tankowanie podczas siarczystych mrozów tzw. arktycznego paliwa – każda sieciówka ma swoje nazewnictwo na tego rodzaju olej napędowy. Arktyczne paliwa zwykle wytrzymują temperatury rzędu – 30°C, a nawet – 40°C. W takim przypadku nie ma już konieczności dolewania do baku depresatorów. Pamiętajcie jednak, że nie każdy olej napędowy klasy premium ma obniżoną temperaturę blokowania zimnego filtra!