Bentley jest marką z bogatą historią nie tylko motoryzacyjną. Ich oferta zawsze była skierowana do grona najzamożniejszych, lubiących opływać w luksusie osób. Preferujących nie tylko wysoki komfort jaki daje Rolls Royce, ale też sportowe właściwości jezdne. Przekonaliśmy się o tym w jednym z brytyjskich programów motoryzacyjnych, w którym za kierownicą modelu GT Speed zasiadł Kris Meeke i gładko pokonał jeden z odcinków specjalnych Rajdu Walii. Między innymi dlatego ten synonim luksusu z monstrualnymi V12 pod maską stał się atrybutem sportowców czy gwiazd show biznesu, którzy swojej fortuny dorobili się w ostatnim czasie, a życie na limicie jest wpisane w ich plan dnia.
Tym razem fani samochodów ze skrzydlatym B na masce mogą być zawiedzeni. Pod pokrywą silnika nie znajdą V12 turbo, a silnik elektryczny. Brytyjski producent bez wahania twierdzi, że model całkowicie elektryczny nie zagrozi wyrafinowaniu i wysokiej jakości jakiej oczekuje się od tej luksusowej marki. „Na tapecie” w dalszym ciągu, znajduje się prędkość i niezależność w podróży, która ma zostać podtrzymana dzięki szybkiemu ładowaniu indukcyjnemu.
„EXP 12 Speed 6e został stworzony, aby pokazać, że Bentley może być ikoną elektrycznej motoryzacji w sektorze towarów luksusowych przy odpowiedniej technologii, wysokiej jakości materiałów i poziomie wyrafinowania czego oczekuje się od prawdziwego Bentley'a. Koncepcja ta pozwala nam współpracować z naszymi klientami.” - powiedział szef Bentley Motors Wolfgang Durheimer.
Choć nowy koncept z punktu widzenia technologii jest rewolucyjny, to jego wygląd zewnętrzny jest efektem powolnej ewolucji zachowującej elementy rozpoznawalne marki. Z przodu, zachowano kratę grilla lekko odymioną, aby nadać sportowy charakter całej karoserii. Kształt świateł również uległ delikatnej zmianie. Na uwagę zasługują bardzo małe lusterka inspirowane kadłubem samolotu, w których de facto znajdują się kamery. Generalnie całe DNA marki Bentley łączące muskularne proporcje i atletyczną postawę zostało zachowane.
Wewnątrz EXP 12 naszą uwagę z pewnością przykuje duży, zakrzywiony ekran OLED o wysokiej rozdzielczości, za pomocą którego użytkownik uzyska dostęp do głównych elementów sterujących, takich jak nawigacja, ustawienia klimatyzacji itp. Bentley wykonał ukłon w stronę pasażerów, którzy podczas jazdy będą mięć umożliwiony dostęp do poczty e-mail, social media i innych źródeł rozrywki. W sam raz dla żon piłkarzy?
Wszyscy czekający na cyferki muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Bentley nie potwierdził żadnych danych technicznych dotyczących mocy, przyspieszenia, zasięgu czy czasu ładowania. Wiemy jedynie, że jeżeli nie będzie możliwości ładowania indukcyjnego, można skorzystać z głównego gniazda zasilania AC, znajdującego się za tylną tablicą rejestracyjną.
Brytyjski producent przyjął za cel wprowadzenia pełnej gamy modelowej w technologii PHEV już w 2018 roku. Pierwszym modelem będzie Bentayga.
Galeria zdjęć
Piłkarze będą niepocieszeni ale za to ich żony.... Bentley prezentuje swój pierwszy elektryczny samochód, model EXP 12 Speed 6e EV Concept.
Bentley jest marką z bogatą historią nie tylko motoryzacyjną. Ich oferta zawsze była skierowana do grona najzamożniejszych, lubiących opływać w luksusie osób. Preferujących nie tylko wysoki komfort jaki daje Rolls Royce, ale też sportowe właściwości jezdne. Przekonaliśmy się o tym w jednym z brytyjskich programów motoryzacyjnych, w którym za kierownicą modelu GT Speed zasiadł Kris Meeke i gładko pokonał jeden z odcinków specjalnych Rajdu Walii. Między innymi dlatego ten synonim luksusu z monstrualnymi V12 pod maską stał się atrybutem sportowców czy gwiazd show biznesu, którzy swojej fortuny dorobili się w ostatnim czasie, a życie na limicie jest wpisane w ich plan dnia.
Tym razem fani samochodów ze skrzydlatym B na masce mogą być zawiedzeni. Pod pokrywą silnika nie znajdą V12 turbo, a silnik elektryczny.
Brytyjski producent bez wahania twierdzi, że model całkowicie elektryczny nie zagrozi wyrafinowaniu i wysokiej jakości jakiej oczekuje się od tej luksusowej marki. „Na tapecie” w dalszym ciągu, znajduje się prędkość i niezależność w podróży, która ma zostać podtrzymana dzięki szybkiemu ładowaniu indukcyjnemu.
„EXP 12 Speed 6e został stworzony, aby pokazać, że Bentley może być ikoną elektrycznej motoryzacji w sektorze towarów luksusowych przy odpowiedniej technologii, wysokiej jakości materiałów i poziomie wyrafinowania czego oczekuje się od prawdziwego Bentley'a. Koncepcja ta pozwala nam współpracować z naszymi klientami.” - powiedział szef Bentley Motors Wolfgang Durheimer.
Choć nowy koncept z punktu widzenia technologii jest rewolucyjny, to jego wygląd zewnętrzny jest efektem powolnej ewolucji zachowującej elementy rozpoznawalne marki. Z przodu, zachowano kratę grilla lekko odymioną, aby nadać sportowy charakter całej karoserii. Kształt świateł również uległ delikatnej zmianie. Na uwagę zasługują bardzo małe lusterka inspirowane kadłubem samolotu, w których de facto znajdują się kamery. Generalnie całe DNA marki Bentley łączące muskularne proporcje i atletyczną postawę zostało zachowane.
Wewnątrz EXP 12 naszą uwagę z pewnością przykuje duży, zakrzywiony ekran OLED o wysokiej rozdzielczości, za pomocą którego użytkownik uzyska dostęp do głównych elementów sterujących, takich jak nawigacja, ustawienia klimatyzacji itp.
Bentley wykonał ukłon w stronę pasażerów, którzy podczas jazdy będą mięć umożliwiony dostęp do poczty e-mail, social media i innych źródeł rozrywki. W sam raz dla żon piłkarzy?
Wszyscy czekający na cyferki muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Bentley nie potwierdził żadnych danych technicznych dotyczących mocy, przyspieszenia, zasięgu czy czasu ładowania. Wiemy jedynie, że jeżeli nie będzie możliwości ładowania indukcyjnego, można skorzystać z głównego gniazda zasilania AC, znajdującego się za tylną tablicą rejestracyjną.
Brytyjski producent przyjął za cel wprowadzenia pełnej gamy modelowej w technologii PHEV już w 2018 roku. Pierwszym modelem będzie Bentayga.