Czy jesteś bardzo rozczarowany "występem" w Rajdzie Barum?

- Tak, jestem rozczarowany, ponieważ nie udało mi się wystartować, ale takie sytuacje są wpisane w naszą pracę. Proton jest dobrym autem i wierzę, że może osiągać dobre wyniki, ale trzeba organizować więcej testów. Wtedy będę zadowolony i chętnie wystartuję nim ponownie.

Czy będziesz startował Lancerem do końca sezonu?

- Tak. Przede wszystkim dlatego, że nie mamy budżetu na inne auto. Z drugiej strony jeśli zdobędziemy mistrzowski tytuł w tym samochodzie, będzie to naprawdę fantastyczny wynik.

Czy obecny sezon jest bardziej ekscytujący i wymagający od poprzednich?

- Tak, to dla mnie ciężki sezon i muszę cisnąć naprawdę mocno, jadąc na limicie. To bardzo interesujące ze sportowego punktu widzenia i przynosi wiele ciekawych emocji.

Wiesław Stec powiedział, że ktoś chciał, by po Rajdzie Rzeszowskim Twój Lancer był dokładnie sprawdzony. Wiesz coś więcej o tej sprawie?

- Nic nie wiem o tym, ale jestem pewien, że auto jest w 100% czyste i mam nadzieję, że będzie to dokładnie skontrolowane, by oczyścić i wyjaśnić do końca tą sytuację.

Jesteś na dobrej drodze do zdobycia trzeciego tytułu mistrza Polski. Co dalej?

- Czwarty?

Jak wygląda Twój opis trasy? Używasz nagrań video?

- Używałem nagrań video, ale przestałem. Nagrywam tylko w przypadku, gdy mam problem z opisem. System opisu u mnie to miks kąta i prędkości. Na przykład: 10 is slower one, 40 2nd gear, 50 between 2nd and 3rd gear, 60 3rd gear, 80 4th gear, 90 5th gear, 93 6th gear and full throttle.

Jak rozpocząłeś swoją przygodę ze sportem motorowym? Kto był Twoim pierwszym nauczycielem?

- Zacząłem myśleć o rajdach, ponieważ mój tato był kierowcą rajdowym. Udział w rajdach rozpocząłem od Rallye Jeune, czyli taki Rajd Młodych (mieliście coś takiego w przeszłości w Polsce) - to dało mi możliwość startu w Pucharze Peugeota 106. Brałem w nim udział przez trzy lata i wygrałem. Nagrodą dla zwycięzcy była możliwość startowania 206-tką S1600. Współpracowałem z Peugeot Sport przez 4 lata, później "przeniosłem się" do Polski.

Jak mógłbyś porównać poziom rajdów w Polsce i Francji?

- Myślę, że jest bardzo podobny, ale we Francji jest więcej kulturalnych kierowców…

Co wiedziałeś o mistrzostwach Polski, zanim zacząłeś tutaj startować?

- Nie miałem zbyt wielu informacji o tutejszych rajdach, ale po udziale w Rajdzie Rzeszowskim w 2004 roku wiedziałem, że poziom jest bardzo wysoki.

Czy jesteś zły na Tomka Kuchara, że teraz on startuje w Peugeot Sport Polska? Dlaczego Ty nie zostałeś w tym zespole?

- Nie jestem zły na niego, taki jest sport. Chciałem kontynuować swoją współpracę z Peugeot Polska, ale okazało się to niemożliwe. To dość skomplikowane… ale mam nadzieję, że może w przyszłym roku…

Masz jakieś amulety, przesądy przed startem?

- Nie, nie mam. Chcę tylko dużo dobrej zabawy!

Którą z rajdówek wspominasz najlepiej?

- Mam miłe wspomnienia z wieloma samochodami, które prowadziłem po raz pierwszy. Zadziwiająca była jazda 206 i 307 WRC, także pierwszy raz, kiedy jechałem S1600 było dla mnie niesamowitym przeżyciem w porównaniu z pucharową 206-tką. Po raz pierwszy jechałem 207 S2000, dokładnie wtedy, kiedy zespół po raz pierwszy odpalił silnik tego auta. Byłem pierwszym kierowcą, który miał taką możliwość. Bardzo miło mi było.

Chciałbyś otrzymać polskie obywatelstwo?

- Francuskie i polskie to tak, ale to nie jest możliwe.

Czy jest coś, dla czego byłbyś w stanie zrezygnować z uprawiania sportu rajdowego?

- Hmmm… jeśli będę stary i powolny…

Kiedy najlepiej odpoczywasz?

- W moim samochodzie rajdowym…

Jakie jest Twoje marzenie?

- Podpisać długoterminowy kontrakt na starty w mistrzostwach Polski oraz IRC.

Co wiesz o Sobiesławie Zasadzie? Czy słyszałeś coś o Marianie Bublewiczu?

- Słyszałem o Panach Zasadzie i Bublewiczu. Zasada jest doskonałym polskim kierowcą, który zrobił naprawdę doskonałą karierę. Bublewicz był bardzo imponującym zawodnikiem.

Czy jest coś bardziej satysfakcjonującego niż radość ze zwycięstwa? Jest ona z czymkolwiek porównywalna?

- Jeśli mam być szczery, to nie. Zapytaj mnie w dniu, kiedy zostanę ojcem (śmiech). Ciężko jest porównać te emocje, ponieważ są one tak bardzo niezwykłe i skrajne. Mam poczucie "dobrze wykonanej pracy", kiedy jest dużo emocji, sensacji itp. To jest wspaniałe!

Czy pędząc samochodem rajdowym zdarza Ci się odczuwać strach?

- Nie boję się, ponieważ znam swoje umiejętności i wiem, co muszę robić. Nie jestem wariatem, ale zdaję sobie sprawę, że ryzyko zerowe nie istnieje.

Jak udaje Ci się godzić życie rodzinne z ciągłymi treningami i startami w rajdach?

- To jest coś, co bardzo chciałbym osiągnąć. Rajdy to moja pasja, ale jednocześnie to moja praca. Wykorzystuję pieniądze z tego, ponieważ mam już 30 lat i może za dziesięć lat skończy się moja kariera…

Kogo wśród kierowców rajdowych uważasz za swój wzorzec do naśladowania?

- Mamy we Francji takiego kierowcę, nazywa się Ragnotti. To mój idol numer 1, ponieważ ma on niesamowicie spektakularny styl, ale także jest zawsze sobą, normalnym facetem, takim łagodnym i spokojnym. W życiu prywatnym taką osobą jest moja babcia - ona spędziła całe swoje życie, by nasza rodzina była naprawdę szczęśliwa.

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, czym zajmowałbyś się, gdybyś nie był kierowcą rajdowym?

- Mój ociec jest właścicielem garażu, pracowałem tam zanim zacząłem swoją karierę. Myślę, że gdybym nie startował w rajdach, właśnie tam spędzałbym swój cały czas.

Dziękuję za wszystkie pytania i do zobaczenia na rajdzie!