The Great Escape Rally to maraton, który od 3 lat odbywa się w okolicach Żagania. W tym roku udział wzięło blisko 140 samochodów, quadów i motocykli. Nazwa tytułowa nawiązuje do spektakularnej ucieczki jeńców wojennych z niemieckiego stalagu. Wydarzenie to miało miejsce w nocy z 24 na 25 marca 1944 r. Stało się nawet inspiracją do produkcji filmowej.
W marcowym terminie rozegrana została tegoroczna edycja, w której każdy uczestnik poprzez swój udział mógł oddać hołd bohaterom. Trasę rajdu przygotowano na terenach poligonowych. Liczyła około 350 km. Największą przeszkodą okazały się głębokie i błotne kałuże na czołgowiskach. Nie brakowało także piaszczystych pasów czy leśnych szutrów.
Zawodników podzielono na dwie kategorie: Open (przeprawową) oraz Sport (cross coutry). Rywalizacja rozpoczęła się prologiem, a następnie rozegrano dwa odcinki nocne o łącznej długości ponad 100 km. W czasie tego etapu, oprócz szybkiego pokonywania przeszkód terenowych, znaczenie miała poprawna nawigacja w ciemnościach.
Drugi etap to 3 odcinki o łącznej długości 200 km i trudniejszej charakterystyce. Czołówka rajduukształtowała sie już w czasie I części zmagań. W klasie Open prowadzenie objął Robert Kufel, a jego tempu starali się dorównać Carsten Danne i Łukasz Lechowicz. Więcej niespodzianek było w klasie Sport. Co prawda w rywalizacji prowadził cały czas team Terratrek (Aleksander Sachanbiński Toyotą klasy T2), ale poszczególne zwycięstwa oesowe należały do różnych zawodników (dwa przypadłyAdrianowi Baronowi).
Rajd był bardzo wymagający. Padające deszcze sprawiły, że poligonowe drogi stały się trudne do pokonania. Najwięcej problemów miały auta w klasie Sport. Pomimo przygotowanych specjalnych objazdów, w niektórych miejscach pojawiły się zbyt trudne przeszkody. Najgorsza sytuacja powstałana ostatnim odcinku: po długiej walce i przejeździe kilku załóg anulowano trudnodostępny punkt kontrolny.
Pozostałe ekipy pojechały prostszą trasą. Organizatorzy podjęli kontrowersyjną decyzję – zaliczylirzeczywisty czas przejazdu, faworyzując jadących „na skrtóty”. Ostatecznie, aby pogodzić zawodników, rozdano… po trzy pierwsze miejsca. Niepotrzebne konflikty popsuły nieco atmosferę, ale ostatnie wrażenie zostało pozytywne.