Oto jak Infiniti wyobraża sobie najnowsze wścielenie średniej wielkości SUV-a klasy Premium. Patrząc na udostępnione przez japońską firmę szkice można się spodziewać, że wersja produkcyjna będzie niewiele odbiegała od konceptu, który zobaczymy w USA. Łatwo zauważyć, że Infiniti unosi się na fali obecnej mody i podkreśla muskularnie ukształtowaną linię wielką atrapą chłodnicy, która podkreśla pochodzenie samochodu. Infiniti nadąża za obecnymi trendami nie tylko pod względem stylizacji, ale również techniki. Japończycy zapowiadają, że koncepcyjne QX50 wprowadzi do marki nowe systemy autonomicznej jazdy. Infinity zapewnia jednak, elektronika jest tak projektowana, by nie odbierać kierowcy radości z jazdy. Ma jedynie poprawiać bezpieczeństwo. Systemy mają pełnić rolę drugiego pilota i będą pomagać podczas uciążliwej podróży w korku i sprawdzać, czy inne samochody nie stanowią zagrożenia. Oczywiście zaawansowane układy autonomicznej jazdy pojawią się nie tylko w zapowiadanym QX50, ale również w pozostałych modelach marki.
INFINITI QX50 Concept
Kolejną nowością Infiniti będzie VC-Turbo, czuli pierwszy gotowy do seryjnej produkcji silnik VC- Turbo, ze zmiennym stopniem sprężania. Silnik ma połączyć osiągi benzynowego silnika 2.0 Turbo z oszczędnością i momentem obrotowym jaki oferuje silnik diesla. Właśnie taki silnik, będzie idealnym źródłem napędu dla nowego Infiniti QX50. Ma 272 KM i 390 Nm i podobno będzie o 27 proc. oszczędniejszy od V6 o porównywalnej mocy. Motor VC-Turbo zmienia w zależności od warunków jazdy stopień sprężania. Kiedy mocno wciskasz gaz korzystasz ze stopnia 8:1, a kiedy oczekujesz oszczędności silnik stopniowo przestawia się osiągając ostatecznie 14:1. Infiniti twierdzi, że nowoczesny silnik VC-Turbo spowoduje, że nikomu nie będą już potrzebne diesle. Już nie możemy się doczekać, by sprawdzić, czy rzeczywiście będzie tak dobry.