Z reguły kierowcy ustępują drogi jadącym na sygnale pojazdom uprzywilejowanym. Chyba, że się zagapią.

Co rozumiemy przez określenie pojazd uprzywilejowany? Według przepisów o ruchu drogowym jest to "pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi", a kierujący "pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych".

Do grupy uprzywilejowanych zaliczane są karetki pogotowia, wozy straży pożarnej, policji, ale także innych służb, jak np. pogotowia gazowego, energetycznego czy pojazdy rządowe.

Generalną zasadą kierowcy, szczególnie przy poruszaniu się po mieście, jest stała obserwacja drogi - nie tylko z przodu, ale także tego, co dzieje się wokół samochodu. Jeżdżące po drogach auta coraz częściej wyposażone są w klimatyzację. Zamknięte okna i włączone radio bardzo tłumią dźwięki z ulicy. Widząc nadjeżdżającą np. karetkę, nie wpadajmy w panikę i obserwujmy jakim kieruje się pasem. Patrzmy także, w którą stronę usuwają się samochody jadące za nami. Należy zwolnić lub przyspieszyć i szukać miejsca po lewej lub prawej strony dla swojego auta. W żadnym wypadku nie hamujmy gwałtownie. Takie postępowanie może doprowadzić do karambolu, gdyż inni kierowcy też mają rozproszoną uwagę. Jeżeli tak się trafiło, że stoimy pierwsi na czerwonych światłach, możemy z największą ostrożnością przesunąć w kierunku skrzyżowania.

Nie wolno jechać za pojazdem uprzywilejowanym jadącym na sygnale, ani go wyprzedzać. To drugie można uczynić poza terenem zabudowanym, ale chyba tylko kierowca niespełna rozumu będzie się ścigał z karetką lub strażą pożarną.

Ważne jest jednak, aby pojazd uprzywilejowany podczas jazdy spełniał wymienione wcześniej warunki. Jeżeli jedzie tylko z migającym "kogutem", traktowany jest jako normalny uczestnik ruchu drogowego, a jego kierowca musi przestrzegać obowiązujących przepisów.