Lider klasyfikacji sezonu obecnie ma 82 punkty przewagi nad znajdującym się za nim Filipem Tokarem, 100 punktów nad trzecim Lukasem Keilem i 103 punkty nad czwartym Kamilem Serafinem. Podczas każdej z dwóch ostatnich rund do zdobycia jest po 155 punktów, ale należy pamiętać, że zgodnie z regulaminem do końcowej klasyfikacji liczy się jedenaście najlepszych z dwunastu zaliczonych wyścigów. Oznacza to, że poza szukaniem odpowiednich ustawień i walką o jak najlepsze pozycje, zespoły będą musiały także zaopatrzyć się w kalkulatory, by na bieżąco sprawdzać sytuację.

- Punkty są ważne i staram się policzyć, ile muszę ich zdobyć, by wywalczyć tytuł. Ważne jest jednak dojeżdżanie do mety wyścigów, które pozostały do końca sezonu. Po Moście mamy jeszcze Belgię. Patrząc na cały sezon jestem w dobrej formie. Wygrałem prawie wszystko, co było do wygrania. Mam nadzieję, że nie wypadłem z wprawy i moja forma nadal jest wysoka. Chcę nadal iść w kierunku zwycięstw - mówił Konrad Wróbel.

- Moim celem jest tytuł mistrzowski. Na pewno różnica punktowa między mną a pierwszym miejscem jest duża, ale póki jest to matematycznie realne nie zamierzam odpuszczać i zmieniać celu – zapowiadał przed startem Filip Tokar.

Podobnie jak miało to miejsce na Slovakiaringu, kierowcy KIA Platinum Cup będą towarzyszyć zawodnikom rywalizującym w mistrzostwach Europy ciężarówek.

- Przed sezonem obawiałem się startu na Słowacji. Miałem mieszane uczucia co do tego toru, ponieważ tam, podobnie jak na Moście, niezwykle ważny był tunel aerodynamiczny. W Czechach jest jednak nieco łatwiej. Nie mam zespołowego kolegi, z którym mógłbym wspólnie pojechać kwalifikacje i muszę kombinować. Mam nieco trudniej – komentował Wróbel.

Rywalizacja w Moście rozpocznie się w piątek od dwóch 30-minutowych treningów, które zaplanowano na 12:00 oraz 14:35. Sobota będzie stała pod znakiem kwalifikacji. 20-minutowe Q1 rozpocznie się o 10:05, 15-minutowe Q2 o 13:30, a ostateczna walka o pole position rozegra się podczas 10-minutowego Q3, które wystartuje o 15:25. Oba wyścigi kierowcy pojadą w niedzielę: pierwszy o 9:45, a drugi 16:35.