Kim jest TATA

Gdy pracownik huty Tata Steel patrzy na swój zegarek firmy Tata i widzi, że już koniec pracy, do domu pojedzie autobusem Tata.W domu odpocznie przy herbacie Tata, zadzwoni z telefonu Tata, aby zarezerwować sobie kolejny urlop w... nadmorskim hotelu Tata. Tata produkuje najmniejszy samochód Nano za 1700 euro (nie wiadomo ile będzie kosztował w Europie)i jest pionierem w motoryzacji masowej. Jest to koncern zatrudniający 200 tys. pracowników w 96 firmach-córkach. Jest jak Mitsubishi w Japonii, czy Hyundai w Korei. Po co Tata kupuje brytyjskie marki? Chodzi o prestiż czy może profity z transferu technologii? Właściciele Land Rovera twierdzą, że to drugie. Rzecznik Taty zapewnia, że koncern pozostawi Brytyjczykom samodzielność, że produkcja pozostanie w Anglii i nie będzie przenoszona do Mumbai w Indiach. Dotyczy to też Defendera. 16 000 pracowników Land Rovera odetchnęło z ulgą. Lepszy jest zdrowy koncern z Indii, niż inwestorzy finansowi, który wycisną zyski, doprowadzą do upadku lub sprzedadzą w częściach, jeżeli po podziale wartość będzie większa niż w całości. Tata należy do światowych potęg w kategorii pojazdów użytkowych. W 2004 r. kupił ciężarówki Daewoo w Korei. Przed ośmioma laty, "skonsumował" inną ikonę brytyjską - producenta herbat, markę Tetley. W 2007 r. wchłonął giganta w przemyśle stali Corusa, który wcześniej nazywał się British Steel. Tata jest też dystrybutorem Fiata w Indiach. Paleta modeli Tata Motors z napędem 4x4 obejmuje: Sumo (kanciasty off-roader zbudowany według starej szkoły, z silnikiem Diesla 2.0 o mocy 90 KM), Sumo Grande, dwa pikapy oraz Safari - z nowoczesnym silnikiem z wtryskiem bezpośrednim Common Rail. Safari i pikapa można nabyć we Włoszech i w Hiszpanii. Dystrybucją w Polsce (obok osobowych Indica i Indigo w salonach mają pojawić się Safari i Xenon) zajmie się firma Marubeni, która wiele lat prowadziła w naszym kraju przedstawicielstwo Nissana. O doświadczenie logistyczne nie musimy więc się martwić. Jak rynek przyjmie nową markę? Plany są ambitne, jeszcze w tym roku ma to być liczba 1200 sztuk rozłożonych na 30 dilerów. Istotną rolę może odegrać - jeszcze nieznana - cena. Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny włoskie, to po doliczeniu akcyzy (wysokiej ze względu na pojemność silnika) i naszego VAT-u Safari powinno kosztować około 80 tys. zł. Gwarancja 3-letnia.