Nie bez przyczyny w popularnej nazwie tej dyscyplin znalazło się nazwisko Krzysztofa "Szayi" Szaykowskiego, bowiem to on jest założycielem i opiekunem całego ruchu związanego z tym cyklem rozgrywek. Pomysł narodził się spontanicznie i od samego początku udział w nim biorą członkowie Sekcji Młodych Automobilklubu Rzemieślnik.

Minimalny próg wieku dla zawodników to ukończone 14 lat i co za tym idzie brak wymogu posiadania Prawa Jazdy, tym bardziej, że wszystkie rundy odbywają się na torze w Słomczynie. Aby dołączyć do grona uczestników wystarczy przyjechać do warszawskiego Automobilklubu i zapisać się do Sekcji Młodych.

Wychowankowie pierwszych zawodów szayowozów zasilają dzisiaj szeregi zawodników w rajdach, wyścigach i rallycrossie. Część poświęciła się budowie samochodów do sportu, jednak wszyscy nadal są obecni w sporcie motorowym. Obecnie doskonali się kolejne pokolenie zawodników, których miejmy nadzieję, zobaczymy w walce na torach i OS-ach.

Od kilku lat zawody KJS-Rallycross regularnie odbywają się na torze wyścigowym w Słomczynie. Uzyskiwane czasy okrążenia najszybszych są porównywalne ze średnimi czasami klasy narodowej (Fiaty CC i SC w cyklu Mistrzostw Polski). Warto zauważyć, że pojazdy startujące w KJS-Rallycross są zbudowane w formie otwartej konstrukcji rurowej na podstawie podzespołów Fiata 126p.

KJS-Rallycross Foto: Onet.pl
KJS-Rallycross

Na półmetku rozgrywek obecnego cyklu KJS-RC mamy dwóch liderów. Są nimi Jacek Chojnacki Junior oraz Piotr Gajkoś, pomiędzy którymi na ostatnich zawodach, różnica na mecie wyniosła zaledwie 20 centymetrów. W klasyfikacji sezonu, po odliczeniu najsłabszej rundy, mają oni po tyle samo punktów. Tuż za nimi uplasował się Michał Gadomski.

Celem tych rozgrywek jest, poza nauką jazdy po torze w warunkach bezpośredniej rywalizacji, także poznawanie sprzętu, jego konstrukcji oraz budowy poszczególnych podzespołów. Zasady i wymogi są zbliżone do Rallycrossu, więc zdobyte tutaj doświadczenie i znajomość regulaminów niewątpliwie zaprocentuje w dalszych startach niezależnie od wybranej dyscypliny.

Szayowozy powrócą na tor w Słomczynie 29 sierpnia (niedziela) i wtedy poznamy już lidera cyklu. Ale na ostateczne rozstrzygnięcie przyjdzie nam poczekać do ostatniej rundy.