Klej, smoła i żywica

Szorowanie jest niebezpieczne dla lakieru. Trzeba podejść do sprawy profesjonalnie. W przypadkach smoły i żywic drzew z reguły wystarczy użycie dobrego preparatu do usuwania takich substancji. Większość środków nanosi się na zabrudzoną powierzchnię, aby już po kilku minutach bez trudu zebrać zanieczyszczenia miękką szmatką. Aby nie uszkodzićpowierzchni, nie należy nanosić preparatu na rozgrzaną blachę i nie pracować w silnym słońcu. Niektóre środki są na tyle skuteczne, że rozpuszczają najbardziej oporne zabrudzenia niemal natychmiast. Mogą być jednak równie bezwzględne dla lakieru - sprawdzajmy więc ich działanie w mało widocznym miejscu, a jeśli instrukcja obsługi uprzedza o takim zagrożeniu, w żadnym wypadku nie stosujmy substancji na niefabrycznym lakierze. Poszukajmy innej - delikatniejszej. Skuteczna i bezpieczna może okazać się benzynaekstrakcyjna, którą powinniśmy kupić w hipermarkecie czy w prawie każdym sklepie z farbami. Jeśli naklejki są na tyle mocno przytwierdzone, że nie możemy ich usunąć, pojedźmy z tym problemem do lakiernika. Fachowiec potrafi np. ściągnąć z szyby nalepkę z numerem rejestracyjnym tak sprawnie, że można jej użyć ponownie! Jeśli naklejki i resztki kleju chcemy koniecznie usunąć sami, pamiętajmy, że klej rozpuścimy olejem lub inną tłustą substancją. Na ciepło, na tłustoTen, kto próbował odkleić starą naklejkę z karoserii, wie, że to się nie udaje. W najlepszym przypadku zerwiemy nalepkę, pozostawiając na karoserii warstwę bardzo trudnego do usunięcia kleju. Myjnia w takim przypadku w niczym nie pomoże. Najlepiej więc usuwać naklejki lekko podgrzane - choćby suszarką - wówczas mniej kleju zostanie na lakierze. Jeśli już mamy warstwę starego kleju do usunięcia, spryskajmy czyszczoną powierzchnię tłustym preparatem wielofunkcyjnym i pozostawmy na kilkadziesiąt minut, a w razie potrzeby na dłużej. Dzięki temu tłuszcz i rozpuszczony klej dość łatwo zetrzemy z lakieru miękką, bawełnianą szmatką bez konieczności szorowania.Tłuszcz rozpuszcza klejPapierowe naklejki, a także zaschnięty, bardzo stary klej warto potraktować tłustym preparatem, ponieważ większość klejów, jakimi nasączone są nalepki, rozpuszcza się w tłuszczu. Możemy użyć preparatów wielofunkcyjnych, m.in. 1. WD-40, 2. Double TT, lub 3. Unizol itp. Równie skuteczny może okazać się olej silnikowy, jadalny itp. Zwracajmy uwagę, aby (szczególnie we wnętrzu) stosować preparaty mało brudzące i o nieintensywnym zapachu.Sposoby na smołę Jeśli podczas upałów jeździmy dużo w mieście i lubimy ostro ruszać, na przednich błotnikach tuż za kołami oraz na drzwiach auta mogą pojawić się czarne kropki, wyglądające z daleka jak odpryski lakieru. To smoła, która nie boi się myjni, szamponów i z wielkim trudem poddaje się pastom do konserwacji lakieru. Można się jej dość łatwo pozbyć, nanosząc na zabrudzoną powierzchnię preparat do usuwania smoły, który często jest przeznaczony także do rozpuszczania resztek owadów oraz żywic drzew. Najlepiej zrobić to przed myciem auta, bo niektóre tego typu środki pozostawiają lepiącą warstwę, którą trzeba usunąć. Trwałe zanieczyszczenia można też zlikwidować benzyną ekstrakcyjną (butelka ok. 4 zł). To jest ważne1 We wnętrzu auta nie używajmy preparatów o silnym zapachu, chyba że jest to np. benzyna ekstrakcyjna, która szybko się ulatnia.Starajmy się nie wdychać zbyt długo toksycznych oparów. Po użyciu takich preparatów trzeba dokładnie przewietrzyć wnętrze. 2 Nie umieszczajmy nalepek na szybach z ogrzewaniem, a jeśli już, to w taki sposób, aby nie naklejać ich na druciki grzejne. Usunięcie takiej nalepki często kończy się uszkodzeniem ogrzewania.3 Żywice drzew oraz ptasie odchody należy usuwać z karoserii najszybciej jak to możliwe. Takie substancje wchodzą w reakcje chemiczne z lakierem, szczególnie gdy auto stoi na słońcu. Ptasie odchody potrafią w ciągu kilku dni zniszczyć lakier, docierając do blachy. 4 Lakier zabezpieczony dobrym woskiem albo teflonem jest bardziej odporny na działanie żrących substancji. Łatwiej też usunąć z niego smołę, żywicę itp.