W zeszłym roku, niemieckie Ministerstwo Transportu przy współpracy z tamtejszym zrzeszeniem firm zajmujących się profesjonalnym tuningiem samochodowym (VDAT) opracowały specjalny program "Tune It Safe". Jego założeniem była zachęta kierowców do wdrożenia bezpiecznych i legalnych sposobów 'podkręcania' swoich samochodów przy jednoczesnym poszanowaniu przepisów ruchu drogowego.

Aby uwydatnić program, firma TechArt stworzyła specjalną edycję modelu Porsche 911 Carrera S, które zostało zaadaptowane na radiowóz policyjny. Samochód ten zaprezentowano podczas targów motoryzacyjnych w Essen, gdzie od razu otrzymał miano najszybszego samochodu policyjnego na świecie w roku 2005.  Tegoroczna edycja targów ugości również nowy samochód przygotowany na potrzeby programu. Tym razem profesjonalnym tuningiem zajęła się znana niemiecka firma Brabus.

Metamorfozie został poddany Brabus CLS V12 S Rocket. Pod tą nazwą ukrywa się nie kto inny, jak znany Mercedes CLS, który został w tym wcieleniu wyposażony w jednostkę o miażdżącej mocy. Dwunastocylindrowy silnik potrafi wygenerować moc rzędu 730 koni mechanicznych przy 5.100 obr./min. Z powodu potężnego potencjału konstruktorzy byli zmuszeni ograniczyć elektronicznie moment obrotowy do poziomu 1.100 Nm przy 2.100 obr./min. Jego czas sprintu do 'setki' można policzyć na palcach jednej ręki, bowiem wynosi tylko 4 sekundy. Po 10 sekundach na liczniku wskazówka przekroczy w nim wartość 200 km/h, a 20 sekund później prędkość samochodu wyniesie już 300 km/h.

Podsumowując krótko, takiego samochodu powinni się bać nie tylko posiadacze superszybkich samochodów mający problemy z interpretacją przepisów, lecz także brawurowi kierowcy jednośladów. Średnie spalanie policyjnego Brabusa nie zostało podane, ale jesteśmy pewni, że niemiecka policja nie boryka się z problemami dotyczącymi funduszy na paliwo.