Już przy powitaniu uczestnicy obejrzeli film będący krótkim kursem off-roadu. Jak się później okazało, było tam wiele cennych uwag, które mogły pomóc chociażby w teście teoretycznym. Tu instruktor zadawał pytania dotyczące budowy terenówki i techniki jazdy. Ponieważ Autotraper dysponuje przekrojem Wranglera w naturalnej postaci, uczestnicy mogli (wielu po raz pierwszy w życiu) zobaczyć mechanizmy różnicowe czy przekrój skrzyni rozdzielczej. Rozmowa przy samochodzie uzupełniona była testem ze znajomości akcesoriów off-road. Padały pytania o np. zadania bloczka stosowanego czasem przy wyciągarce. Najważniejszą częścią byłajazda po torze Autotrapera. Tu nie liczyła się szybkość, lecz poprawność przejeżdżania poszczególnych przeszkód terenowych. Uczestnicy mieli do dyspozycji doskonale przygotowane Jeepy Wranglery z typowo terenowymi oponami Good-Year, którymi pokonywali trasę.A trzeba przyznać, że tor najeżony jest różnymi pułapkami: są to strome podjazdy i zjazdy, trawersy, wyboiste oraz błotniste drogi. Czas nie liczył się także podczas testu z udzielania pierwszej pomocy. To konkurencja nadzorowana przez ratowników z firmy BREL. Ponieważ jednak nie wszyscy uczestnicy zdołali "uratować" człowieka z drgawkami, na koniec kursu czekała ich pogawędka o zasadach udzielania pierwszej pomocy. Wiadomości z pewnością przydadzą się w Bieszczadach, bo na ratownictwo medyczne kładziemy duży nacisk. Inne konkurencje, z którymi zmagali się uczestnicy, to zmiana koła na czas (z odkręconym kołem trzeba było 3 razy okrążyć auto), wbijanie gwoździa (również ze stoperem w ręku sędziego), slalom (pokonywany zarówno do przodu, jak i do tyłu!) czy test z obsługi wyciągarki.Pełna galeria zdjęć na stronie: www.auto-swiat.pl.{player}1186142649011.flv{/player}
Kto będzie nowym mistrzem?
Nad przebiegiem konkursu czuwała ekipa Autotrapera, pod wodzą znanego z uczestnictwa w wielu terenowych rajdach (również Dakar!) i wyprawach Macieja Majchrzaka. Dla półfinalistów przygotowali oni szereg konkurencji.