Lepkość oleju określa, jak bardzo płynny jest olej w różnych temperaturach. Liczba przed "W" informuje, przy jak niskiej temperaturze olej staje się na tyle gęsty, że nie może dotrzeć do smarowanych części. Im mniejsza wartość, tym olej bardziej odporny na mróz, np. 10W zachowuje płynność do -25°C, a 15W gęstnieje już przy -20°C. Tzw. letnia skala, opisana liczbą (np. 30, 40, lub 50), określa, jak zachowuje się olej w wysokich temperaturach. Ten parametr powinien być dostosowany do konstrukcji silnika i temperatur, jakie w nim występują oraz oporów, tak więc eksperymentowanie nie jest wskazane. Podobnie jest z zamianą oleju syntetycznego na mineralny - często jest niemożliwa. Choć nie wprost lepkość oleju wiąże się z tym, czy jest on syntetyczny, czy mineralny. Większość olejów 15W/40 to oleje mineralne, 10W/40 to zwykle oleje półsyntetyczne, a oleje o dużej odporności na zmiany temperatur (5W/40, 0W/40, 5W/30 czy np. 10W/60) to produkty syntetyczne. Przechodząc z oleju, np. syntetycznego na mineralny, zmieniamy także jego właściwości. Może to spowodować nawet zatarcie silnika, gdy np. gęsty, mineralny olej nie będzie w stanie przedostać się przez wąskie kanały dostosowane do olejów syntetycznych.15W/40Lepkość W przypadku większości starszych aut (z pierwszej połowy lat 90.) lepkość to podstawowy parametr oleju. Oznacza to, że jeśli auto wymaga oleju o lepkości 10W/40, to najprawdopodobniej każdy olej o tym oznaczeniu zdjęty z półki w hipermarkecie będzie dobry. Oczywiście, oleje mineralne i półsyntetyczne (najczęściej używane w starszych autach) mają - tak jak i te najnowocześniejsze - różne klasy jakościowe, ale obecnie oferowane produkty (nawet z niższej półki) zwykle i tak przewyższają jakością oleje, które były dostępne 10 lat temu.ACEA A3/B3Jakość według ACEA Jest bardzo ważnym parametrem olejów używanych w nowoczesnych silnikach smarowanych "syntetykami". "A" z cyfrą oznacza przydatność do silników benzynowych, "B" z cyferką - do diesli. Trzeba koniecznie zwracać uwagę, czy olej spełnia wymagania producenta auta (jeśli jest wymagany np. olej klasy A3/B3, to takiego szukamy). Wyjątki: oleje klas A2/B2 mogą być zastąpione przez oleje A3/B3, a oleje klas A1/B1 wymienione na A5/B5.SL/CFJakość według API W prosty, alfabetyczny sposób określa jakość oleju. Literka po symbolu "S" określa jakość dla silników benzynowych, po symbolu "C" - jakość dla diesli. Im dalej literka w alfabecie, tym lepszy olej, np. CF jest dla diesla lepszy niż CD, a SL lepszy dla benzyniaka niż SF. Jakość nie powinna być niższa niż wymagana przez producenta auta, ale może być wyższa.VW 505 00Norma jakościowa fabryki auta Coraz częściej producenci samochodów tworzą własne normy olejowe. Robią tak m.in. BMW, Ford, Mercedes, Volkswagen. Wybierając olej do auta (szczególnie uwaga na nowoczesne diesle i pojazdy spełniające normę Euro IV!), trzeba sprawdzić w instrukcji samochodu, czy nie ma szczególnych wymagań. Jeśli są, musimy znaleźć w sklepie olej, który spełnia kryteria danej normy. Nie są to odosobnione przypadki, dlatego wszyscy liczący się producenci starają się mieć w swojej ofercie oleje, które można dopasować do specyficznych wymagań. Informacje o "fabrycznych", a także pozostałych normach umieszczane są zawsze na opakowaniu oleju.InstrukcjaW niej znajdziemy informację na temat właściwego oleju. Szczególnie w przypadku starszych aut możemy znaleźć kilka propozycji, z sugestią, że wybór właściwego oleju powinien być uzależniony od klimatu, w jakim jeździmy. Jeśli mamy do wyboru oleje różnych rodzajów (np. 5W/40, 10W/40 lub 15W/40) i nie wiemy, jaki olej dotąd używany był w naszym aucie, najlepiej poprosić o pomoc warsztat lub wybrać "złoty środek", np. 10W/40. Olej o najniższych specyfikacjach (np. 15W/40) najgorzej znosi eksploatację w trudnych warunkach. EtykietaNa każdej bańce oleju znajdziemy opis norm, jakie dany produkt spełnia. Na głównej etykiecie może być to tylko informacja o lepkości oleju, natomiast z tyłu są to zawsze dane o normach producentów samochodów oraz o jakości oleju według API oraz ACEA. Ta ostatnia specyfikacja jakościowa w przypadku najnowocześniejszych produktów jest ważniejsza niż API i często ją całkiem zastępuje, ponieważ bardziej odpowiada wymaganiom nowoczesnych silników. To jednak ciągle nie zawsze wystarcza, szczególnie w przypadku jednostek spełniających normę emisji spalin Euro IV, do których różni produceni opracowali specjalne oleje, tzw. Low SAPS.PamiętajAby zapamiętać rodzaj oleju wlanego do silnika, dobrze jest zadbać o przywieszkę umieszczaną w komorze silnika. Informuje nas ona nie tylko o rodzaju oleju, ale też przypomina, kiedy "należy się" wymiana. Przy kupnie auta używanego przywieszka pomoże nam dobrać olej pod kątem używanego przez poprzedniego właściciela. Nie traktujmy jednak przywieszki jako potwierdzenia oryginalności przebiegu - handlarze potrafią w tej kwestii być bardzo przebiegli. DolewkaPowinno się dolewać do silnika olej o tej samej lepkości, jaką ma ten znajdujący się już w silniku, natomiast marka oleju używanego na dolewkę nie ma znaczenia. W przypadku niektórych silników, dolewając niewielkich ilości oleju, trzeba bardzo uważać na ich rodzaj: jeśli używamy oleju o przedłużonej trwałości (tzw. longlife), to po dolaniu zwykłego powinniśmy wymienić cały olej w standardowym terminie. Jeżeli w trasie nie mamy właściwego oleju, np. do pompowtryskiwaczy, dolewamy zbliżony, a potem jak najszybciej robimy wymianę.Sprawdź poziom!Co kilkaset kilometrów i przed każdą dłuższą trasą sprawdzajmy poziom oleju - nawet w zupełnie nowych autach. Powinniśmy to robić na płaskim podłożu, przynajmniej kilka minut po wyłączeniu silnika, a najlepiej po nieco dłuższym postoju. Po wyciągnięciu bagnetu przecieramy go papierem lub szmatką, wkładamy ponownie, wyjmujemy i odczytujemy wskazanie: ślad po oleju powinien zawierać się pomiędzy znakami "min" i "max". Zarówno za wysoki, jak i za niski poziom oleju jest bardzo niebezpieczny dla silnika. Ile może ubyć?To nie żart: niektórzy producenci samochodów uważają za normalne, że silnik zużywa 0,5-1,5 litra oleju na 1000 km. To dużo, ale czy mamy do czynienia z usterką, dowiemy się po dokładnym sprawdzeniu emisji toksycznych substancji w spalinach. W każdym razie szczególnie dużo oleju zużywają nowe turbodiesle na dotarciu - czasem przez kilka-kilkanaście tys. km od wyjazdu z fabryki. Jeżeli dojdzie do zatarcia silnika, nie będzie darmowej naprawy - w instrukcji obsługi aut są zastrzeżenia, że za kontrolę oleju odpowiada właściciel.
Lepkość i nie tylko
Wybierasz olej do auta? Zrób to z głową! Właściciele starszych pojazdów skupiali się na lepkości oleju, a reszta parametrów miała mniejsze znaczenie. Najnowsze auta mają jednak coraz bardziej specyficzne wymagania.