Auto Świat Montaż haka: Czyli zanim pociągniesz przyczepę

Montaż haka: Czyli zanim pociągniesz przyczepę

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Kto pamięta, że jeszcze 10 lat temu hak holowniczy z demontowalną kulą był w Polsce ewenementem? Wygląda na to, że podróże kształcą – choć polskie przepisy ruchu drogowego nadal nie wymagają, by kula była zdemontowana z samochodu, kiedy nie holuje on przyczepy, to haki pozwalające to zrobić można dziś kupić praktycznie do auta każdej marki i każdego typu. Coraz więcej sprzedaje się też zaczepów „patentowych”, w których demontaż kuli nie wymaga użycia jakichkolwiek narzędzi i trwa kilka sekund. Na początek uporządkujmy nazewnictwo  Znajomość podstawowych pojęć przyda się wszystkim, którzy przed podjęciem decyzji o montażu haka zamierzają zapoznać się z dokumentacją dostępną m.in. na internetowych witrynach producentów. Zacznijmy od tego, że najczęściej mówimy o „holowaniu” przyczepy oraz o „haku holowniczym”. Tymczasem holowanie (przy użyciu holu sztywnego lub giętkiego) to pojęcie odnoszące się do czegoś zupełnie innego. Przyczepę po prostu ciągniemy, a służą do tego urządzenia sprzęgające. Podzielone są one na klasy, z których podstawowe to:– klasa A: zaczepy kulowe oraz wsporniki pociągowe stosujące urządzenie kuliste o średnicy 50 mm do sprzężenia z przyczepą przy użyciu głowicy zaczepowej;– klasa B: głowice zaczepowe mocowane do dyszla przyczep w celu sprzężenia z kulą zaczepową o średnicy 50 mm na pojeździe ciągnącym.

Montaż haka: Czyli zanim pociągniesz przyczepę
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Montaż haka: Czyli zanim pociągniesz przyczepę

W praktyce wszyscy mówią jednak o haku holowniczym, kuli i zaczepie. Tak też będziemy nazywać te elementy dalej, pamiętając, że w dokumentacji technicznej możemy trafić na dużo „mądrzejsze” określenia. Czym więc charakteryzują się współczesne haki, poza wspomnianą już zdejmowaną kulą?O wszystkim decyduje dziś producent samochoduOtóż niemal zupełnie wyszły już z obiegu konstrukcje „rzemieślnicze” projektowane samodzielnie przez ich wytwórców i mocowane do nadwozia samochodu w najróżniejszy sposób. Dziś każdy wytwórca porządnych haków opiera się na dokumentacji sporządzonej przez producenta samochodu, która jednoznacznie określa, jak zamocowany ma być hak do nadwozia i jaki może mieć maksymalny uciąg. Parametrami decydującymi o uciągu są zaś: wytrzymałość nadwozia, rodzaj napędu, rozkład nacisku na osie, skuteczność układu hamulcowego i wiele innych.

Wśród konsekwencji tego stanu rzeczy jest też taka: podczas zakładania homologowanego haka nie wierci się jakichkolwiek otworów ani w żaden sposób nie modyfikuje konstrukcji nadwozia. Wykorzystuje się wyłącznie gotowe otwory montażowe. Dokumentacja dostarczona przez porządnego producenta określa zwykle nie tylko sposób mocowania części mechanicznych, lecz także wiązek elektrycznych. W autach przygotowuje się też miejsca do montażu modułów elektrycznych z odpowiednimi zaciskami masowymi itd.

Oczywiście nie ma żadnego problemu, by z montażem haka poradził sobie niemal każdy doświadczony mechanik lub elektromechanik. Wystarczy, że umie czytać dokumentację. Co więcej – warto wiedzieć, że homologowane haki pochodzące od renomowanych producentów mają wszelkie świadectwa pozwalające zakładać je także w pojazdach na gwarancji bez żadnego ryzyka jej utraty. Nawet jeśli wasz diler twierdzi co innego!

Jednak posiadaczom najnowszych aut często nie uda się uniknąć wizyty w ASO. Powód jest taki sam, jak w przypadku jeszcze bardziej banalnym: montażu radia w samochodzie z instalacją cyfrową. W autach z systemem CAN nie wystarczy coś zamontować, trzeba jeszcze poinformować o tym komputer pokładowy, a do tego potrzebny jest sprzęt diagnostyczny, którym dysponują przede wszystkim autoryzowane stacje obsługi.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków