- Skala oszustw na egzaminach na prawo jazdy w Niemczech rośnie. Tylko w pierwszej połowie 2025 r. odnotowano 2193 przypadki
- Najczęstsze metody oszustw to użycie minikamer, słuchawek bezprzewodowych lub podrobionych dokumentów
- Większość akcji nadzorują zorganizowane grupy przestępcze. Nie boją się kar, bo ich nie ma
- Eksperci ostrzegają: oszustwa mogą wpłynąć na bezpieczeństwo na drogach, kursanci nie posiadają bowiem odpowiedniej wiedzy
Niemcy mierzą się z prawdziwą plagą przekrętów podczas egzaminów teoretycznych na prawo jazdy. "Ciągle dochodzi do oszustw, [...] w Berlinie każdego dnia odnotowuje się co najmniej jedną próbę oszustwa" – informuje niemiecki portal Deutsche Welle. Eksperci obawiają się, że ten proceder może odbić się na bezpieczeństwie w ruchu drogowym.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKursanci masowo oszukują na egzaminach na prawo jazdy w Niemczech
Według danych stowarzyszenia TÜV tylko w pierwszej połowie 2025 r. odnotowano aż 2193 próby oszustw podczas egzaminów teoretycznych na prawo jazdy. Dla porównania, w całym 2024 r. takich przypadków było prawie 4200. Już wtedy liczba ta była o 12 proc. większa niż w 2023 r. i aż o 50 proc. wyższa w stosunku do 2020 r.
Skala problemu jest szczególnie widoczna w Berlinie, gdzie – statystycznie – każdego dnia dochodzi do co najmniej jednej próby oszustwa. Udowodnionej – dodajmy. Eksperci nie mają wątpliwości, że rzeczywista liczba takich przypadków jest znacznie wyższa i wielu kursantom udaje się w ten sposób zdać egzamin na prawo jazdy.
Wyspecjalizowani przestępcy ułatwiają zdobycie prawa jazdy w Niemczech
Jak czytamy na łamach DW, do najczęściej stosowanych metod oszustw należą takie, które wykorzystują miniaturowe kamery, słuchawki bezprzewodowe oraz podrobione dokumenty tożsamości. Co więcej, coraz częściej za tym procederem stoją zorganizowane grupy przestępcze. TÜV mówi o bardzo wysokiej aktywności przestępców – według obserwacji stowarzyszenia odpowiadają za ponad połowę wszystkich prób wyłudzenia uprawnień do kierowania pojazdami.
Liczby nie kłamią – ten sposób zdobywania prawa jazdy staje się coraz popularniejszy w Niemczech. Dlaczego skala problemu rośnie? DW zauważa, że oszustwa podczas egzaminów na prawo jazdy w Niemczech są rzadko traktowane jako przestępstwa lub chociaż wykroczenia. Brak konkretnej i nieuchronnej kary nie działa odstraszająco na przestępców.
Taka sytuacja budzi frustrację wśród ekspertów, którzy zwracają uwagę na potencjalne konsekwencje dla bezpieczeństwa na drogach. "Jeśli kursanci oszukują, żeby zdać egzamin, a nie posiadają odpowiedniej wiedzy z zakresu ruchu drogowego, to stanowi to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu" – ostrzega TÜV.
Korupcja na dużą skalę. Niemiecki urzędnik sprzedał 112 praw jazdy
Jedna z największych spraw związanych z oszustwami związanymi z prawem jazdy w Niemczech jest obecnie rozpatrywana przez sąd krajowy w Kassel. Na ławie oskarżonych zasiada dwóch domniemanych członków gangu, w tym były urzędnik wydziału komunikacji. DW informuje, że 26-latek miał sprzedać prawa jazdy co najmniej 112 osobom, które nie zdały wymaganych egzaminów. Grozi mu odsiadka za korupcję i fałszowanie oficjalnych dokumentów.
Rosnąca liczba oszustw na egzaminach na prawo jazdy to nie tylko problem administracyjny, ale przede wszystkim realne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach. Eksperci apelują o zaostrzenie kar oraz wprowadzenie skuteczniejszych metod weryfikacji kandydatów. Niemieckie władze muszą poradzić sobie z tym wyzwaniem, zanim problem zupełnie wymknie się spod kontroli i uczciwi kierowcy będą się bali wyjeżdżać na ulice.