Wiadomości Aktualności Niepozorne białe furgonetki sieją postrach wśród kierowców. Nowa broń czeskiej policji

Niepozorne białe furgonetki sieją postrach wśród kierowców. Nowa broń czeskiej policji

Niepozorne białe furgonetki to nowy bat na kierowców za naszą południową granicą. Wysyłając na drogi specjalnie wyposażone busy Iveco Daily, czescy policjanci wzięli się na poważnie za jedną z najczęstszych przyczyn wypadków. Nieoznakowane radiowozy z daleka wyglądają jak zwykłe dostawczaki, ale to tylko zmyłka.

Nieoznakowana biała furgonetka czeskich policjantów
Policja Republiki Czeskiej
Nieoznakowana biała furgonetka czeskich policjantów
  • Czeska policja wprowadziła do floty nieoznakowane furgonetki Iveco Daily "udające" auta ekip remontowych
  • Pojazdy mają kamery sferyczne, które rejestrują wykroczenia, takie jak używanie telefonu czy brak pasów podczas jazdy
  • Tylko w ciągu 30 godzin od wprowadzenia nieoznakowanych furgonetek czescy policjanci ukarali 20 kierowców
  • Mandaty za korzystanie z telefonu podczas jazdy są w Czechach wyższe niż w Polsce. Zaczynają się od 3500 koron czeskich

Na czeskich drogach można natrafić na nowy, niewidoczny z daleka sposób kontroli. Nieoznakowane białe furgonetki to najnowszy dodatek do arsenału czeskiej policji, która wypowiedziała wojnę rozkojarzonym kierowcom. Z zewnątrz policyjne Iveco Daily niczym się nie wyróżnia – wygląda jak typowe auto ekipy remontowej. Wystarczy jednak uchylić boczne drzwi, by zauważyć, że to naszpikowane zaawansowanymi technologiami mobilne centrum dowodzenia. Nie ma zmiłuj – mandaty ścielą się gęsto!

Nowy postrach kierowców. Czeska policja "sypie" mandatami z furgonetek

Czego kierowcy powinni bać się najbardziej? Na dachu policyjnych dostawczaków zamontowano nowoczesne kamery o polu widzenia 360 stopni. Dzięki sprytnemu rozmieszczeniu tych urządzeń policjanci mogą zajrzeć do każdego pojazdu i sprawdzić, co kierowca robi w trakcie jazdy.

Kamera 360 stopni zamontowana na nieoznakowanej furgonetce
Kamera 360 stopni zamontowana na nieoznakowanej furgonetcePolicja Republiki Czeskiej

Przeczytaj także: Skończyła się fikcja, zaczęły się kontrole. Straż Miejska poluje na stare auta

Trzymasz telefon w ręku? Nie masz zapiętych pasów? Wieziesz zbyt dużo pasażerów? Wpadłeś! Operator siedzący z tyłu pojazdu widzi wszystko, więc mandat masz jak w banku. Radiowozy w "dostawczym kamuflażu" jeżdżą już po terenie Czech. Policja Republiki Czeskiej przekazała, że naszpikowane kamerami Iveco Daily będą wykorzystywane głównie na autostradach i drogach pierwszej klasy, gdzie "jedna sekunda nieuwagi może zmienić życie nie tylko twoje, ale i otaczających cię ludzi".

Posypały się mandaty. Policyjne busy zarabiają już od pierwszego dnia

Czescy stróże prawa podkreślają w komunikacie prasowym, że nie zamierzają bić rekordów w nakładaniu kar:

Naszym celem nie jest nakładanie mandatów na jak największą liczbę lekkomyślnych kierowców. Chcemy ich nakłonić, żeby zastanowili się nad swoim zachowaniem, zanim spowodują wypadek drogowy. Każdy z nas jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo podczas naszych podróży.

Policjanci może i nie chcą bić rekordów, ale liczby mówią same za siebie – w ciągu zaledwie 30 godzin od wprowadzenia do floty nieoznakowanych furgonetek "wpadło" już 20 kierowców. W Czechach mandaty za korzystanie z telefonu podczas jazdy są naprawdę surowe. Już minimalna kara za to wykroczenie jest wyższa niż w Polsce, u naszych sąsiadów to bowiem 3500 koron czeskich, czyli prawie 610 zł. A to dopiero początek, bo w postępowaniu administracyjnym grzywna może wzrosnąć do 10000 koron, czyli około 1730 zł. "Nie można również pominąć czterech punktów karnych" – uzupełniają czescy mundurowi.

Sprawdź: Nawet 5000 zł mandatu za nieposprzątaną piwnicę. Tego musisz się pozbyć

"Dostawczy" nieoznakowany radiowóz czeskiej policji
"Dostawczy" nieoznakowany radiowóz czeskiej policjiPolicja Republiki Czeskiej

Nieoznakowane policyjne furgonetki w Czechach mają ważne zadanie

Skąd wziął się pomysł na włączenie do policyjnej floty przerobionych dostawczaków? Odpowiedź leży w statystykach wypadków na czeskich drogach. Te są zatrważające, bo według policji aż 42 proc. zdarzeń drogowych dzieje się z powodu nieuwagi kierowców. Policja liczy na to, że nieoznakowane furgonetki wpłyną na wyobraźnię kierujących i pomogą zmniejszyć tę liczbę.

Czy rzeczywiście tak będzie i kierowcy nauczą się ostrożności? A może tylko wyszkolą w sobie instynkt pozwalający im zorientować się, że są właśnie kontrolowani? Wszystko zależy od tego, ile takich radiowozów będą mieli policjanci i jak często będą z nich robić użytek. Jeśli wybierasz się do Czech albo planujesz pokonać je tranzytem, lepiej powstrzymaj się przed chwytaniem telefonu w ręce – możesz być obserwowany. Zresztą w Polsce też jest to zakazane, więc to nie powinien być problem. Prawda?

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji