Samochody koncepcyjne zwykle dzielą się na takie, które chcemy godzinami oglądać w każdym detalu i takie, za kierownicą których chcielibyśmy od razu usiąść. W przypadku nowego Peugeota Instinct w grę wchodzi raczej to pierwsze, bo… samochód pozbawiony jest kierownicy. Tak przynajmniej sugerują szkice wnętrza gran turismo z nadwoziem typu shooting brake.
Spokojnie, Peugeot zapewnia, że samochód obok trybu autonomicznej jazdy będzie też dawał możliwość samodzielnego poprowadzenia przez kierowcę. Kierownica zapewne będzie wysuwać się z futurystycznego kokpitu zaprojektowanego w podobnym duchu jak wnętrze produkcyjnego Peugeota 3008. Właściwie tryby jazdy autonomicznej mają być dwa: Autonomous Soft do spokojnego przemieszczania się i Autonomous Sharp dla spóźnialskich pasażerów. Jazda z użyciem kierownicy także ma być podzielona na dwie kategorie – Drive Relax i Drive Boost.
Za napęd konceptu posłużyć ma 300-konna hybryda typu plug-in z możliwością ładowania akumulatora z gniazdka. Peugeot nie podaje czy silnik spalinowy będzie zasilany benzyną czy olejem napędowym, nie są też znane nawet przybliżone dane techniczne samochodu ani zasięg na samej energii elektrycznej. Wiadomo jednak, że Instinct będzie współpracować z innymi urządzeniami podłączonymi do Internetu, np. smartwatchem, by jak najlepiej dopasować się do nastroju i aktywności swojego użytkownika (bo chyba nie kierowcy?).
W najbardziej zrelaksowanym trybie pasażerowie przednich foteli mogą w czasie jazdy odchylić swoje oparcia odpoczywając w tak stworzonych leżankach. Pomysł ciekawy, ale zapewne jeszcze daleki od wprowadzenia do seryjnej produkcji, choć koncern PSA prowadzi już zaawansowane testy autonomicznych samochodów na europejskich drogach. Bardziej możliwe jest wykorzystanie szeroko otwieranych drzwi jak w Rollsie Phantomie, przez które łatwiej zająć miejsce w środku. Na razie stawiamy na to, że niektóre elementy stylizacji mogą trafić do seryjnych modeli, być może do następcy 508, który powinien pojawić się już niebawem.