Do naszej redakcji trafiło oficjalne stanowisko największej w Polsce organizacji non-profit tego segmentu rynku, zrzeszającej m.in. stacje dealerskie, autoryzowane i nieautoryzowane warsztaty naprawcze oraz poddostawców motoryzacyjnych.

O ile w przedstawionym poniżej tekście trafnie wskazane są skutki błędnych lub nie podjętych w czasie działań, to warto zauważyć, że tekst ten zawiera powszechnie znane fakty.

Szkoda, dla polskiej motoryzacji i jej beneficjentów, że tak prawdziwe słowa nie wywołały adekwatnych działań, gdy były prognozami przed wejściem Polski do UE. Szkoda również, że dopiero spadek przychodów branży powoduje posługiwanie się tematem bezpieczeństwa wszystkich nas na drogach.

"W ostatnich latach zauważalny jest coraz głębszy rozdźwięk pomiędzy dwoma sektorami motoryzacyjnymi - produkcją samochodów i komponentów a sprzedażą samochodów i usług. Kiedy ten pierwszy, po kilku latach kryzysu, od 2003 r. przeżywa okres

dynamicznego wzrostu i rozwoju, sektor sprzedaży oraz usług pogrąża się w coraz większej zapaści.

Sprzedaż w dwóch pierwszych miesiącach tego roku, wynosząca niespełna 20 tys. nowych samochodów miesięcznie, jest aż o 1/3 mniejsza niż "złym" roku 2004,  w którym ogółem sprzedano 318 tys. pojazdów. Dramatyczny spadek popytu na nowe samochody już na początku roku, pozwala założyć, że sprzedaż może zamknąć się na koniec 2005 r. sumą 250-270 tys.

Trwający praktycznie nieprzerwanie od 2000 r. spadek sprzedaży nowych samochodów wpływa szczególnie negatywnie na sieci dealerskie i autoryzowane serwisy. Polska Izba Motoryzacji, na podstawie badań przeprowadzonych wśród swoich członków, stwierdza dramatyczną sytuację, ponieważ w wielu firmach rentowność jest już ujemna, co w krótkim czasie może doprowadzić do ich upadłości.

Poprawie sprzedaży nowych samochodów nie służą obecnie obowiązujące zapisy podatkowe, ani tym bardziej ich proponowana nowelizacja. Polska Izba Motoryzacji jest zaniepokojona propozycją wprowadzenie zmian w ustawie o VAT, które zamiast zwiększyć liczbę pojazdów, od których przedsiębiorcy mogliby odliczyć VAT, ponownie ją zmniejsza. W konsekwencji wpłynie to na dalsze zmniejszenie sprzedaży nowych samochodów, ponieważ w dalszym ciągu poważną grupę kupujących stanowią małe i średnie firmy.

Sytuację pogarsza także import samochodów używanych. Brak przygotowania przez polski rząd, przed akcesją do UE, narzędzi, które pozwoliłyby zatrzymać napływ starych pojazdów (jak zrobiono w Czechach i na Węgrzech), doprowadził po 1 maja ubiegłego roku do lawinowego wzrostu importu samochodów. W 2004 r. osiągnął on 820 tys. sztuk. Większość sprowadzanych pojazdów jest starsza niż 10 lat, o czym świadczy m.in. spadek wartości akcyzy ze statystycznego samochodu z 1590 zł (maj 2004) do 840 zł (grudzień

2004). Sumy te mogą świadczy również o zaniżaniu ich rzeczywistej wartości.

Przedłużające się, bo trwające od lata 2004 r., przygotowania do wprowadzenia przez Ministerstwo Finansów rozwiązania ograniczającego sprowadzanie używanych aut, pogłębia jedynie obecną sytuację.

W pierwszych dwóch miesiącach 2005 r. do Polski wjechało już blisko 125 tys. używanych pojazdów, co pozwala niestety założyć, że w tym roku może trafić do naszego kraju około 700-750 tys. Polska Izba Motoryzacji popiera wprowadzenie podatku ekologicznego, który zastąpi obecny podatek akcyzowy, co w naszej opinii znacząco ograniczy napływ starych pojazdów.

PIM wyraża jednocześnie zaniepokojenie zbyt długim okresem wprowadzenia tego narzędzia, z mało realnym, z racji wyborów parlamentarnych, terminem wrześniowym.

Nasze zaniepokojenie wzbudza również przedłużający się proces tworzenia agencji promującej Polskę, która ma zastąpić obecną Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ). Obecnie inwestorami i promocją naszego kraju zajmują się jednocześnie Ministerstwo Gospodarki oraz PAIiIZ.

Zdaniem PIM, niezbędne jest powołanie w jak najszybszym terminie odpowiednio umocowanego przedstawicielstwa rządowego w randze ministerstwa, które mogłoby prowadzić skutecznie prowadzić negocjacje z koncernami zainteresowanymi inwestowaniem w Polsce.

U naszych sąsiadów Czechów i Słowaków istnieją od wielu lat takie Agencje - Czechinvest oraz SARIO, które udowodniły swoją skuteczność. PIM oferuje swoją pomoc i poparcie w działaniach, które pomogą w poprawieniu wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.

Polska Izba Motoryzacji wyraża swoje głębokie zaniepokojenie pogłębiającym się kryzysem branży samochodowej. Aktualna dramatyczna sytuacja w sektorze motoryzacyjnym wymaga radykalnych działań i stworzenia lepszych warunków dla wszystkich przedsiębiorców z branży motoryzacyjnej.

Polska Izba Motoryzacji, deklaruje swój udział w działaniach na rzecz poprawy sytuacji sektora motoryzacyjnego w Polsce."

Powstała w 1994 roku PIM jest organizacją samorządu gospodarczego i skupia przedstawicieli szeroko rozumianego lobby motoryzacyjnego. Od 2004 r. PIM jest członkiem CECRA - Europejskiego Stowarzyszenia Handlu i Usług Motoryzacyjnych (z siedzibą w Brukseli), reprezentującego poprzez krajowe organizacje 350.000 firm zatrudniających 2,5 mln pracowników.