Za kierownicą samochodu siedziała 22-letnia kobieta. Nie reagowała na polecenia opuszczenia pojazdu, usiłowała ponownie ruszyć z miejsca ignorując policjanta stojącego przed samochodem.

Po zatrzymaniu kobiety funkcjonariusze sprawdzili jej trzeźwość. Badanie wykazało u niej 1,35 promila alkoholu w organizmie.

Po sprawdzeniu okazało się, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Na fotelu pasażera zatrzymanego audi siedziała 23-letnia koleżanka nietrzeźwej kierującej. Na tylnej kanapie pojazdu siedziała 6-letnia dziewczynka - córka pasażerki. Dziecko jadące samochodem nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Nietrzeźwa kierująca trafiła do policyjnego aresztu.

Kobiecie przedstawiony zostanie jej zarzut jazdy pod wpływem alkoholu, za co grożą dwa lata pozbawienia wolności. Pasażerka wraz z dzieckiem została zwolniona do domu.

Kobiecie grozi odpowiedzialność za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojego dziecka. To przestępstwo zagrożone jest karą 5 lat pozbawienia wolności.

W ciągu ostatnich dni doszło jeszcze do dwóch zdarzeń z udziałem nietrzeźwych kobiet za kierownicą.

Kierująca Fordem Fiestą legniczanka uderzyła w słup energetyczny. Jak się okazało 37-latka nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami.

Kobieta była nietrzeźwa - wynik badania to 1,16 promila alkoholu w organizmie. Pasażerką Forda była jego właścicielka -- również nietrzeźwa 34-latka (1,76 promila).

Wyjaśniła policjantom, że chciała nauczyć koleżankę jak prowadzi się samochód.

W Chojnowie kierowca Nissana potrącił 35-letnią rowerzystkę i odjechał z miejsca wypadku.

Kobieta z urazem głowy przewieziona została do legnickiego szpitala.

Po krótkim pościgu kierującego nissanem zatrzymano. Kierowcą okazała się 46-letnia kobieta, która miała w organizmie 3,5 promila alkoholu.

Została zatrzymana w izbie wytrzeźwień.

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Źródło: KGP