Mało kto ma warunki i czas na to, by samodzielnie umyć swoje auto. Zazwyczaj korzystamy więc z myjni - najczęściej automatycznych, bo nich jest najwięcej.Niektórzy unikają ich, obawiając się o stan lakieru. To prawda, że po wielokrotnym myciu w myjni automatycznej można dopatrzyć się na lakierze drobnych zarysowań po szczotkach. Jednak nie da się również zaprzeczyć, że w żadnym wypadku nie zwalnia to z obowiązku dbania o czystość karoserii.

Zastarzałe zabrudzenia, choćby ze względu na oddziaływanie zawartychw nich substancji chemicznych, na pewno szkodzą lakierowi bardziej niż szczotki myjni znajdującej się w przyzwoitym stanie technicznym.Mycie zimą jest nawet ważniejsze niż latem Wielu kierowców dba o wygląd swego auta latem, ale zimą "odpuszcza". Tymczasem regularne mycie samochodu ma szczególne znaczenie właśnie w sezonie jesienno-zimowym, a dokładniej - od chwili, kiedy drogowcy po raz pierwszy użyją soli. By ograniczyć jej działanie na elementy nadwozia i podwozia, auto należy myć możliwie często. Co więcej, jeśli latem do zmycia kurzu wystarczy najczęściej zwykłe użycie szamponu, to zimą zdecydowanie lepiej zastosować program obejmujący tzw. pianę aktywną oraz woskowanie, które przynajmniej częściowo osłoni lakier przed chemikaliami. Regułą powinno być też mycie podwozia przy każdej wizycie w myjni, bowiem to właśnie jego elementy są najbardziej narażone na działanie soli.