Basowa zabawa - wybieramy najlepszy subwoofer Foto: Auto Świat
Basowa zabawa - wybieramy najlepszy subwoofer

Wybierając zatem właściwy model do samochodu, należy uwzględnić kompromis pomiędzy ograniczeniem funkcjonalności auta a poprawą jakości brzmienia. Głośników basowych w sklepach nie brakuje. Sprzedawcy oferują modele do samodzielnego montażu lub gotowe produkty zainstalowane w odpowiednio dobranych obudowach: cylindrycznych tubach oraz masywniejszych skrzynkach. Sprzęt nowej generacji projektowany jest już tak, by zajmować jak najmniej miejsca. Stąd też mniejszym powodzeniem cieszą się wielkie tuby basowe. Zamiast nich lepiej bowiem zastosować małe, poręczne skrzynki, które nie zajmują zbyt wiele miejsca w bagażniku.

Godne polecenia są też głośniki sprzedawane osobno. Warto wówczas skorzystać z pomocy dobrego warsztatu car audio, który przygotuje obudowę idealnie dopasowaną do wnętrza auta. Na bazie drewnianego szkieletu specjaliści tworzą odlewy z żywicy. Tym samym łatwo dopasować obudowę, np. do bocznej ścianki przy nadkolu w bagażniku. Dzięki temu nowy sprzęt zajmuje tylko minimalną ilość miejsca przy zachowaniu wysokiej jakości dźwięku. Nowy subwoofer wymaga wygrzania Nowy sprzęt, zupełnie tak jak samochód, wymaga dotarcia. Nie należy zatem forsować głośnika w ciągu pierwszych kilku dni eksploatacji. Lepiej nie przesadzać z głośnością oraz ustawieniami systemu korekcji dźwięku i wzmocnienia tonów niskich.