- Zwykła, standardowa wizyta w myjni nie wystarczy, żeby zmyć z auta całą sól, która zebrała się w zakamarkach po zimie
- Samodzielnego ręcznego mycia nic nie zastąpi, żaden automat nie dotrze do zakamarków karoserii
- Najszybsza opcja: myjnia automatyczna z programem obejmującym również mycie podwozia
Sól to podstawowe narzędzie naszych drogowców w walce z oblodzeniem na drogach. Podczas niezbyt siarczystych mrozów rzeczywiście działa świetnie, ale ma wiele niepożądanych efektów ubocznych. Szkodzi przydrożnej roślinności, niszczy buty, ale też fatalnie wpływa na stan naszych samochodów.
Pół biedy, dopóki jest sucho i zimno. Prawdziwe problemy zaczynają się, kiedy robi się ciepło i wilgotno. Wodny roztwór soli (chlorku sodu – NaCl) to świetny elektrolit, który bardzo skutecznie inicjuje korozję elektrochemiczną metali. Wystarczy, że gdziekolwiek naruszona jest powłoka ochronna na metalowych elementach, żeby w kontakcie ze słoną breją błyskawicznie zaczęła rozwijać się rdza. Im cieplej, tym korozja postępuje szybciej. Problem polega też na tym, że kryształki soli są na tyle twarde, że mogą łatwo porysować lakier i uszkodzić w ten sposób warstwę ochronną.
Dlatego właśnie teraz najważniejsze jest to, żeby jak najszybciej usunąć z zakamarków karoserii najmniejsze nawet pozostałości soli drogowej. Nie tylko biały nalot, szpecący lakier, ale przede wszystkim zaschnięte, wymieszane z solą błoto zalegające w nadkolach. Warto też starannie umyć felgi, także te aluminiowe. Stopy lekkie również korodują – tyle że nie pokrywają się rdzawym, lecz białym nalotem.
Naszym zdaniem
Z myciem nie warto zwlekać! Nie chodzi tu jedynie o przyjemność z jazdy czystym autem, lecz także o to, żeby uniknąć problemów m.in. z korozją. Warto też pamiętać, że pozostałości soli drogowej szkodzą nie tylko nadwoziu. Pod ich wpływem korodują też np. niezabezpieczone połączenia elektryczne czy nawet zaciski hamulcowe.
Galeria zdjęć
Zwykła, standardowa wizyta w myjni nie wystarczy, żeby zmyć z auta całą sól, która zebrała się w zakamarkach po zimie. Samodzielnego ręcznego mycia nic nie zastąpi, żaden automat nie dotrze do zakamarków karoserii.
Jeśli powłoka lakiernicza nie jest uszkodzona, to sól jej niestraszna. Wystarczą jednak nawet mikrouszkodzenia, żeby agresywne związki przedostały się wprost do metalu, wywołując jego korozję. Lepiej nie ryzykować!
Szczególnie narażone miejsca to te, gdzie lakier się wyciera, oraz zakamarki, w których wilgotny brud może zalegać miesiącami czy nawet latami – np. pod uszczelkami lub osłonami.
Felgi ze stopów lekkich też mogą korodować! Szczególnie niebezpieczny dla aluminium jest miks z pyłu z hamulców oraz soli. Lakier, który chroni felgi, można bardzo łatwo uszkodzić.
Brudne czujniki nie działają prawidłowo! Dotyczy to zarówno sensorów zamontowanych w zderzakach i atrapach, jak i kamer za przednią szybą. Strumień wody z myjki może uszkodzić delikatne elementy!
Najszybsza opcja: myjnia automatyczna z programem obejmującym również mycie podwozia. Lepiej nie liczyć na to, że automat wymyje też pozostałości soli z nadkoli. Ręczne mycie jest dokładniejsze.
Najlepsze efekty można uzyskać, myjąc auto ręcznie. Niestety, wiele myjni samoobsługowych nie pozwala na używanie własnych gąbek i szamponów – warto poszukać takiej, której obsłudze to nie przeszkadza. Najpierw wstępnie myjemy auto myjką ciśnieniową, bezdotykowo usuwając zaschnięte błoto i sól. Dopiero wtedy można zacząć używać gąbki zamoczonej w wodzie z szamponem samochodowym. Do wnęk drzwi czy zakamarków klapy strumień z myjki nie dochodzi!
W nowszych autach ze szczególną troską należy podejść do czujników oraz do szyb, za którymi są ukryte czujniki systemów asystujących. Należy je regularnie czyścić, używając do tego delikatnej szmatki z mikrofazy.
Wycieraczki po zimie mogą się nadawać do wymiany. Jeśli przetrwały ją bez uszkodzeń, myjemy je płynem do szyb. W taki sam sposób czyścimy lusterka i reflektory.
W nadkolach zbiera się najwięcej brudu – myjemy je dokładnie!
Nie zapominamy o felgach, nawet gdy mają poczekać w garażu na kolejną zimę. Uwaga! Płyny do felg należy dokładnie spłukać.