Zespół Dunlop VTG No Limit Racing Team potwierdza wysoką klasę na zawodach w Czechach, na Słowacji iWęgrzech
Zwycięstwa Marcina Blautha w GMC Typhoon na Węgrzech i na Słowacji oraz regularne miejsca na podium innych kierowców zespołu – tak zakończyła się seria zagranicznych wyjazdów Dunlop VTG No Limit Racing Team. Zespół udowadnia, że należy do ścisłej czołówki w wyścigach na ¼ mili nie tylko w Polsce, ale także w naszej części Europy.
Maj to okres przerwy w wyścigach na ¼ mili w Polsce. Dunlop VTG No Limit Racing Team wykorzystał ten czas na starty w zawodach u naszych obu południowych sąsiadów oraz na Węgrzech.
W weekend 4-6 maja w czeskiej miejscowości Mimoně odbyły się Mimonske Walky - olbrzymia impreza, na której pojawiło się ok. 10 tys. samochodów! To największe zawody w historii w tej części Europy. Czesi specjalizują się głównie w tuningu optycznym, ale jest tam także liczna grupa silnych samochodów seryjnych. Interesująco wyglądały samochody Dunlop VTG No Limit Racing Team pomiędzy takimi autami, jak Porsche, Nissan, Ferrari i Lamborghini. Wszystkie samochody polskiego teamu zostały zakwalifikowane w jednej grupie z najsilniejszymi autami gospodarzy.
W czasie zawodów Marcin Blauth w GMC Typhoon uzyskał czas 9.92 sek. i prędkość końcową 223 km/h, bijąc dotychczasowy rekord Czech (10.5 sek.). Niedługo potem pokonał go jednak Grzegorz Staszewski startujący tym razem w Chevrolet Corvette 4x4, uzyskując znakomity czas 9.18 sek. Na trzecim miejscu w klasie (za Corvette i Typhoonem) uplasował się Witold Karałow swoją Hondą Civic, uzyskując czas 11.82 sek., co dało mu także tytuł najszybszego przednionapędowego (FWD) samochodu w Czechach
. Marcin Blauth miał okazję do rewanżu już kilkanaście dni później - 26 maja br. na zawodach w słowackim Trencinie. Podobnie jak w Czechach, także na Słowacji pojawiło się wiele ciekawych samochodów. I znowu polskie auta okazały się ponadprzeciętnie mocne i szybkie. Marcinowi Blauthowi w swoim GMC udało się ustanowić rekord Słowacji (ET 9,90 sek.). Z powodu wysokich temperatur Typhoon nie zbliżył się jednak do swoich najlepszych osiągów. Błysnął za to Witold Karałow, osiągając najlepszy czas w kategorii FWD w sezonie: ET 11,55 sek. Chevrolet Camaro – nowe auto w stajni Dunlop VTG No Limit Racing Team, dzięki systematycznej pracy całego zespołu, z wyścigu na wyścig poprawia czasy przejazdu. Na Słowacji uzyskało czas ET 11,3 sek. i było jednym z najchętniej oglądanych oraz fotografowanych samochodów zlotu.
Dzień po wyścigach na Słowacji Dunlop VTG No Limit Racing Team pojawił się na węgierskich mistrzostwach wyścigów na ¼ mili Futam Team, odbywających się na lotnisku oddalonym o 30 km od Budapesztu. Futam okazał się niezwykle profesjonalnie zorganizowaną imprezą sportową. Zawody rozgrywano w dwóch etapach. Od samego rana do godziny 18.00 odbywały się eliminacje, podczas których można było startować dowolną ilość razy. Duża ilość czasu na kwalifikacje pozwalała na przejazdy treningowe, poprawki ustawień samochodu lub też na ewentualne naprawy. Wieczorem, w efektownej scenerii przy sztucznym świetle rozpoczęły się pucharowo rozgrywane finały.
Znakomita nawierzchnia toru i profesjonalny system rozgrywania zawodów pozwolił perfekcyjnie sprawdzić osiągi polskich samochodów. Powtarzalne wyniki Witka Karałowa w Hondzie Civic na poziomie 11,5-11,7 sek. umożliwiły pokonanie drogi do finału w klasie aut przednionapędowych i zajęcie w zawodach drugiego miejsca. Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem zawodów był jednak finał najmocniejszej klasy A8, w którym ponownie rywalizowały dwa polskie samochody: Chevrolet Corvette 4x4 ze stajni InterCars i GMC Typhoon z Dunlop VTG No Limit Racing Team. Eliminacyjne biegi wskazywały na bardzo wyrównane możliwości obu aut, gdyż czasy osiągane podczas eliminacji były prawie identyczne - 9,55 sek. Corvette (rekord Węgier na ¼ mili w kategorii aut street) i 9,58 sek. Typhoona. Tym razem zwycięzcą w finale A8 został Marcin Blauth z Dunlop VTG No Limit Racing Team w GMC Typhoon. Warto dodać, że dzięki zainstalowanej aparaturze można było prześledzić dokładne pomiary prędkości i czasu na kolejnych odcinkach trasy wyścigu: ponad 190 km/h po 200m to około 6,5 sek. do 200 km/h i 240 km na mecie.
„Zagraniczne wyjazdy dały nam możliwość startów w dobrze obsadzonych zawodach i udoskonalania naszych samochodów. Regularnie osiągane bardzo dobre czasy pokazują, że jesteśmy coraz lepiej przygotowani do naszej docelowej imprezy w tym roku - zawodów King of Europe, które 1 lipca odbędą się w Kamieniu Śląskim” – powiedział Marcin Blauth, zawodnik Dunlop VTG No Limit Racing Team.