• Są różne sposoby na walkę z dokuczliwym zapachem w aucie, przy czym pojedyncze środki z reguły nie wystarczą, trzeba podejść do problemu kompleksowo
  • Stosując różne metody neutralizacji nieprzyjemnych zapachów w samochodzie, warto pamiętać o właściwej kolejności ich użycia
  • Sprzątanie i wietrzenie auta to podstawa, stanowi to jednak dopiero początek działań w walce z brzydkim zapachem
  • Pozbycie się raz na zawsze nieprzyjemnej woni dymu papierosowego jest możliwe

Paskudny zapach w samochodzie może przede wszystkim wynikać z wieloletniego palenia papierosów (zarówno przez poprzedniego właściciela, jak i aktualnego kierowcy-palacza). Jego przyczyną może być również namnażanie się, a następnie rozkład różnych drobnoustrojów, pleśni, bakterii i grzybów – zarówno w miejscach łatwo dostępnych (rezerwuarem zapachów jest m.in. tapicerka), jak i w zakamarkach układu wentylacji. Jest i dobra wiadomość: da się temu zaradzić!

Kolejność działań

Czynnością mającą na celu przywrócenie przyjemnego zapachu w samochodzie jest m.in. chemiczne wyeliminowanie przyczyn odstraszającego fetoru, które mogą być niewidoczne gołym okiem. Zanim jednak wstawimy do auta ozonator czy zastosujemy grzybobójczą chemię, warto usunąć w pierwszej kolejności tę dobrze widoczną pożywkę dla bakterii i grzybów, czyli wszelkie śmieci i inne zanieczyszczenia – inaczej cała nasza praca na nic! Zaczynamy zatem od sprzątania.

Sprzątanie i wietrzenie

Nie ma zatem większego sensu, aby w pierwszej kolejności użyć ozonatora albo agresywnej chemii, jeśli we wnętrzu jest mnóstwo piachu, kurzu i wszelkiego brudu, a filtr kabinowy jest „upakowany” zanieczyszczeniami, które zaczynają gnić. Owszem, ozonator pomoże w takiej sytuacji, ale na krótko. Samochód trzeba zatem najpierw starannie odkurzyć, wyciągając zabrudzenia nie tylko z dywaników, lecz także z tapicerki (nawet jeśli wygląda na czystą, co w przypadku materiałów z tworzyw sztucznych jest normalne). Następnie warto porządnie przewietrzyć wnętrze samochodu. Jeśli mamy taką możliwość, zostawmy otwarte auto na cały dzień.

Śmierdzący i szkodliwy dym z papierosa

Palenie papierosów szkodzi nie tylko palaczom, ale ma również negatywny wpływ na ich najbliższe otoczenie – pozostałych pasażerów, a ponadto zapach w całym samochodzie. Dymem papierosowym trwale przesiąka tapicerka, wykładzina czy plastikowa obudowa. Zwłaszcza jeśli w aucie palono przez długi czas, nawet przy otwartej szybie, zapach może być nie do zniesienia. Problem ten można najskuteczniej rozwiązać rozstając się z nałogiem – niech dodatkową motywacją będzie Światowy Dzień Rzucania Palenia, który w tym roku przypada 19 listopada. Warto rzucić sobie takie wyzwanie. Dla tych, którzy jednak nie mogą lub nie chcą sobie tego odmówić, pozostaje przede wszystkim skrupulatne i częste wietrzenie oraz stosowanie metod zawartych w tym poradniku. Można pomyśleć również o zastąpieniu papierosów alternatywnymi produktami, takimi jak certyfikowane e-papierosy czy przebadane podgrzewacze tytoniu, które nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu.

Czym są? W podgrzewaczach nie dochodzi do spalania tytoniu, a jedynie do jego podgrzania do znacznie niższej temperatury. W e-papierosach podgrzewany jest natomiast płyn. Warto tu podkreślić, że to właśnie proces spalania tytoniu występujący w papierosach i wytwarzany wtedy dym zawierający m.in. substancje smoliste, są głównymi sprawcami chorób nowotworowych. Często błędnie posądzana jest o to nikotyna lub sam tytoń. Dzięki pozbyciu się procesu spalania, produkty takie jak podgrzewacze tytoniu, przykładowo IQOS, nie wytwarzają dymu, a jedynie aerozol z nikotyną, ograniczając tym samym narażenie na szkodliwe substancje. Ich użycie eliminuje również brudzący popiół oraz brzydką woń, którą na co dzień przesiąka wnętrze auta palacza papierosów. Raz na zawsze pożegnamy się również z dziurami wypalonymi w tapicerce.

Wymiana filtra kabinowego

Kolejnym krokiem w walce z nieprzyjemnym zapachem w aucie jest wymiana filtra kabinowego. Wyciągamy go i zamieniamy na nowy. Należy pamiętać, żeby przed wymianą oczyścić również samą wnękę. Następnie za pomocą uniwersalnego preparatu do wnętrza, albo różnych środków przeznaczonych do czyszczenia tworzyw i tapicerki, myjemy deskę rozdzielczą, wszelkie plastiki i – na ile to możliwe – czyścimy tapicerkę. Uwaga: usuwanie pojedynczych plam nie ma sensu, należy uprać wszystkie materiały tekstylne w aucie, a w kolejnym kroku, gdy wyschną, ponownie je odkurzyć. Wszystkie za wyjątkiem... podsufitki. Zwłaszcza w starszych autach pranie tej tkaniny jest ryzykowne – może się rozwarstwić albo odkleić.

Chemiczne odgrzybianie

Jeśli wymianie filtra kabinowego towarzyszy warsztatowa usługa konserwacji układu klimatyzacji, nie oszczędzajmy na jej odgrzybianiu, które może zostać wykonane przy tej okazji. Mechanicy w warsztacie mają większe możliwości niż przeciętny użytkownik auta we własnym garażu. Po pierwsze, łatwiej przychodzi im demontaż różnych elementów, przez które można dostać się do zakamarków układu wentylacji. Po drugie, dysponują bardziej skondensowaną, agresywniejszą chemią. Jeśli całą operację wykonujemy samodzielnie, po wymianie filtra kabinowego (a także okresowo – niezależnie od jego wymiany), możemy sięgnąć po jeden z preparatów do klimatyzacji, który jest przeznaczony do amatorskiego użytku.

Są one bardzo łatwe w użyciu i powszechnie dostępne. Typowa instrukcja użycia: odpalamy silnik i klimatyzację uruchomioną na maksymalne chłodzenie, włączamy zamknięty obieg powietrza, za fotelem stawiamy sprey, który następnie odblokowujemy (ma włącznik z blokadą) – zamykamy drzwi auta i wracamy do niego po kwadransie. Przez ten czas sprey się opróżni, powietrze miesza się z chemią odkażającą, krąży w obiegu zamkniętym w układzie wentylacji dezynfekując i odświeżając wnętrze. Oprócz chemii bakteriobójczej i odgrzybiającej, preparaty te zawierają niewielką domieszkę substancji zapachowych. Ich podstawowe działanie polega jednak na całkowitej likwidacji szkodliwych drobnoustrojów.

Czy taki środek można przedawkować? Raczej nie – zawartość środków aktywnych w takiej chemii jest zdecydowanie niższa niż w profesjonalnych preparatach. Stosowanie ich nawet raz w miesiącu nie powinno zaszkodzić. Koszt też jest niewielki – około kilkunastu złotych za opakowanie jednorazowego użytku.

Są też płyny antyzapachowe, które jednak nie tyle perfumują, ile neutralizują źródła nieprzyjemnych zapachów – można używać ich np. na dywanikach i – z pewną ostrożnością – na tapicerce.

Ozonowanie wnętrza

Skorzystanie z usługi ozonowania w warsztacie czy zamknięcie w aucie własnego ozonatora daje podobny efekt. Różnica polega jedynie na tym, że wydajniejsze urządzenie działa szybciej. Ozonator to skuteczny sposób na zabicie bakterii, wirusów i grzybów, tym samym neutralizując źródła nieprzyjemnych zapachów. Jeśli jednorazowe ozonowanie nie pomogło, warto je powtórzyć.

Podsumowując...

…po odkurzeniu, wywietrzeniu, oczyszczeniu i wypraniu auta, jak również skutecznej walce z nałogiem palenia papierosów, oraz odgrzybieniu klimatyzacji albo/i ozonowaniu, nawet najbardziej zaniedbane auto zacznie pachnieć świeżością. Nie trzeba już wieszać w nim żadnych choinek! Teraz jedynie należy dbać o porządek i regularnie stosować środki czystości.