Samochód ma cieszyć tylko pierwszego właściciela i tylko pod warunkiem, że po dwóch, trzech latach pozbędzie się go i kupi nowy. Taka filozofia zwycięża w wielu firmach motoryzacyjnych. Samochody konstruuje się tak, aby były tanie w produkcji i drogie w naprawie. Najlepiej, jeśli już po pierwszych pogwarancyjnych usterkach właściciel ma trudny orzech do zgryzienia: naprawiać, sprzedać, wyrzucić, kupić nowy?

Tanie auto, droga naprawa. Uwaga! Po gwarancji czekają cię wydatki Foto: Auto Świat
Tanie auto, droga naprawa. Uwaga! Po gwarancji czekają cię wydatki

Ot, małe auto, Opel Corsa, po czterech latach eksploatacji warte ok. 20 tys. zł. Samochód wyposażono w zautomatyzowaną skrzynię biegów. Taka przekładnia zbudowana jest niemal tak samo, jak zwykły „manual”, jednak uzupełniona o prosty sterownik elektroniczny i hydrauliczny siłownik,który zmienia biegi za kierowcę.