Auto Świat Porady Jak wybrać gaśnicę do auta?

Jak wybrać gaśnicę do auta?

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

To, że kilogramowa gaśnica nie ugasi palącego się już auta, jest niemal pewne. Może ona jedynie zdławić pożar w zarodku, oczywiście, pod warunkiem że będzie odpowiednio dobrana, a przy tym... sprawna

Pożar na autostradzie A4
Auto Świat / Piotr Czypionka
Pożar na autostradzie A4

Na pokładzie każdego samochodu musi znajdować się sprawna gaśnica, która ma co najmniej kilogram środka gaśniczego – tylko takie wymagania stawia ustawodawca polskim kierowcom. Nie ma w nich mowy o legalizacji ani normach, a to, że nie można sprawdzić sprawności gaśnicy bez jej użycia, powoduje, że kierowcy traktują ją wyłącznie jako rekwizyt do okazania policjantowi lub diagnoście. W praktyce bowiem za przeterminowaną gaśnicę nie grozi zatrzymanie dowodu rejestracyjnego ani nawet mandat – to oficjalne stanowisko policji.

Radzimy jednak poważnie podejść do tematu samochodowej gaśnicy, i to z dwóch prostych powodów. Już pierwszy powinien dać wam do myślenia. W przypadku gdy spłonie wasz samochód, a przeterminowana gaśnica nie zadziała, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że skrupulatnie wykorzysta to firma ubezpieczeniowa.

W najlepszym wypadku pomniejszy należne odszkodowanie, w najgorszym – odmówi jego wypłaty! Takie ryzyko podejmujecie za 4-12 zł – tyle zwykle kosztuje okresowy przegląd gaśnicy samochodowej. Drugi powód: nawet mała, kilogramowa butla może uratować wasze auto przed doszczętnym spaleniem. Wystarczy, że w porę zareagujecie i będziecie wiedzieli, jak jej użyć – wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste.

W przypadku popularnych, tanich butli z nabojem gazowym i proszkiem gaśniczym umieszczonym oddzielnie należy pamiętać o tym, żeby po zwolnieniu zawleczki (czyli odpaleniu naboju z dwutlenkiem węgla) odczekać kilka lub kilkanaście sekund (w zależności od zalecenia w instrukcji umieszczonej na opakowaniu) i dopiero wtedy zacząć gasić. Musicie być przy tym bardzo precyzyjni, bo mała butla działa tylko przez kilka sekund!

Jedynie droższych gaśnic stałociśnieniowych, w których czynnik roboczy (azot) pod ciśnieniem ok. 15 atmosfer jest zmieszany z proszkiem gaśniczym (poznacie je po manometrze), oraz pianek gaśniczych w spreju możecie używać bezpośrednio po odbezpieczeniu. W każdym przypadku gaśnica będzie lepiej działać w pozycji pionowej.

Pamiętajcie też o tym, żeby butla była w zasięgu ręki w kabinie pasażerskiej, a nie w bagażniku, schowana pod stertą pakunków. Strażacy radzą, żeby umieścić ją pod fotelem kierowcy lub pasażera – dostępne są specjalne zatrzaski, dzięki którym można zamocować butle tak, by nie przesuwały się podczas jazdy.

Jeśli macie miejsce w aucie, lepiej zrobicie, wybierając 2-kilogramową gaśnicę – standardowa kilogramowa butla działa tylko ok. 5 sekund. Lepiej też wybrać się po nią do sklepu ze sprzętem gaśniczym niż do pierwszego lepszego marketu. Gaśnice są tam tylko nieco droższe, ale w zamian możecie liczyć na znacznie większy wybór i fachową pomoc. Pamiętajcie, że w samochodzie powinna znajdować się gaśnica ze środkiem gaśniczym typu ABC.

Gaśnicy nie trzeba jednak wymieniać co roku, ale jeśli chcecie być pewni, że stara butla zadziała, wykonajcie przegląd techniczny (zgodnie z przepisami powinno się go przeprowadzać raz w roku). Kosztuje to od 4 do 12 zł i wbrew obiegowej opinii nie jest tylko formalnością. W przypadku prostych gaśnic polega na rozebraniu butli, zważeniu naboju gazowego i kontroli stanu proszku. Niestety, w przypadku aut sprowadzonych z zagranicy możecie mieć problem z zalegalizowaniem gaśnicy ze względu na brak opisu w języku polskim.

Nie każda gaśnica nadaje się do samochodu. Na etykiecie znajduje się informacja o grupach pożarowych, które można gasić przy jej użyciu. Takich grup jest 5 (A, B, C, D, F):

A – pożar ciał stałych (np. tekstylia, drewno);

B – pożary cieczy i materiałów stałych topiących się (np. benzyna, lakiery);

C – pożary gazów (np. gaz miejski, metan, propan, wodór, acetylen);

D – pożary metali (np. magnez, aluminium);

F – pożary tłuszczów i olejów w urządzeniach kuchennych.

Do samochodu najlepsza będzie gaśnica ze środkiem do gaszenia pożarów typu ABC.

A, B, C - o co chodzi?
A, B, C - o co chodzi?Żródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki

Żeby poradzić sobie z pożarem auta, przede wszystkim trzeba szybko reagować. Zatrzymajcie pojazd na poboczu i wyłączcie zapłon, gdy tylko poczujecie swąd lub zobaczycie dym. Wbrew obiegowej opinii samochody rzadko wybuchają.

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy ogień pojawi się we wraku stojącym w kałuży benzyny. Jeżeli pożar zacznie się od zwarcia w instalacji elektrycznej, zwykle macie kilka minut, zanim się rozprzestrzeni. Dlatego istotne jest, żeby jak najszybciej wyłączyć zapłon – w ten sposób odetniecie napięcie i pompę paliwa. Ważne: kilogramowa gaśnica samochodowa starcza tylko na kilka sekund gaszenia, więc proszek lub pianka muszą precyzyjnie trafić w źródło pożaru.

Uwaga! Jeżeli źródło ognia znajduje się pod maską, to nigdy nie otwierajcie jej szeroko – dopływ tlenu spowoduje rozniecenie ognia. W tym przypadku należy zwolnić zamek klapy i wprowadzić środek gaśniczy przez powstałą szparę. Dopiero po tym można unieść maskę, uważając przy tym, żeby się nie poparzyć. Pamiętajcie też, że ogień zwykle pojawia się dopiero po zatrzymaniu – podczas jazdy pęd powietrza często tłamsi płomień. Jeśli języki ognia wydobywają się już spod maski, opuśćcie auto jak najszybciej i wezwijcie straż pożarną (tel. alarmowy 998 lub 111) – w tym przypadku nawet kilka gaśnic już niewiele pomoże.

Tego nie rób!
Tego nie rób!Żródło: Auto Świat / Auto Bild

Gaśnica proszkowa z nabojem CO2 ze środkiem gaśniczym typu BC. Popularna (głównie ze względu na niską cenę) gaśnica samochodowa. Uwaga: po zerwaniu zabezpieczenia trzeba odczekać kilka sekund, zanim zacznie się gasić.

Sprej do gaszenia ognia. Według producentów małe puszki z pianką gaśniczą w spreju są niemal tak wydajne, jak gaśnice proszkowe. W praktyce nadają się do gaszenia mniejszych pożarów klas A i B. Można użyć jako gaśnicy pomocniczej (nie spełnia normy wagowej).

Gaśnica proszkowa stałociśnieniowa ABC. Najlepsza do samochodu, łatwa w użyciu – proszek jest już zmieszany z gazem (poznacie ją po manometrze). Co istotne, można nią gasić urządzenia pod napięciem. Wada: mocno brudzi. Po użyciu można ją ponownie nabić.

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk
Powiązane tematy: