Podczas poszukiwania samochodu pierwszą rzeczą, z jaką mamy styczność to ogłoszenia. Każde jest napisane nieco inaczej, prezentuje różne zdjęcia i informacje na temat pojazdu, który jest sprzedawany. Niestety wiele z nich może ukrywać ciemną stronę samochodu, o której sprzedawca wolałby nie wspominać. Czasem można wręcz trafić na oszustwa, polegające na wyłudzeniu pieniędzy za samochód, który nawet nie istnieje. Powstaje więc pytanie, jak czytać ogłoszenia sprzedaży samochodów? Różne kruczki i sztuczki mogą pomóc już na wstępie wykluczyć nieciekawe auta, na które jedynie stracimy czas i pieniądze. Pokazujemy więc, jak czytać ogłoszenia sprzedaży samochodów używanych i wyselekcjonować te, które skrywają interesujące pojazdy.
Co powinno zawierać ogłoszenie sprzedaży auta?
Na wstępie warto zaznaczyć, że podczas przeglądania ogłoszenia nie ma znaczenia, jak drogiego samochodu szukamy. Jeśli sprzedawca nie ma nic do ukrycia i wie, że sprzedaje porządny samochód, to dobre ogłoszenie znajdziemy w samochodach za 5 tys. zł, jak i za 500 tys. zł. Co więc powinno przede wszystkim zawierać dobre ogłoszenie? Musi być szczegółowe i przejrzyste, zawierać wszystkie kluczowe informacje o samochodzie, takie jak:
- Marka i model
- Rok produkcji
- Przebieg
- Rodzaj paliwa
- Wyposażenie
- Numer VIN
- Bezwypadkowość
Na co uważać przy czytaniu ogłoszenia sprzedaży samochodu?
Wszystkie te informacje powinny być absolutną podstawą do tego, żeby zainteresować się dalej ogłoszeniem. I niestety nie zawsze sprzedający podaje tutaj prawdziwe informacje. Przykładowo, jeśli w rubryce nr VIN sprzedający wpisał ciąg takich samych znaków, jak "0000", "xxxx" itp. to już na wstępie powinna nam się zapalić czerwona lampka.
Uczciwy sprzedający zada sobie trochę trudu, by wpisać ten numer, bowiem otwiera on nam drogę do głębszego zweryfikowania historii pojazdu. Brak VIN może po prostu oznaczać, że sprzedający nie chce go podać, bo auto ma nieciekawą historię i może na przykład zdradzić, że uczestniczyło w poważnym wypadku albo ma kręcony przebieg.
Kolejnym ważnym elementem jest sam opis pojazdu. Niektórzy sprzedający już na tym etapie podają m.in. ostatnie naprawy, jaki jest stan samochodu, co się z nim działo w przeszłości itp. Ponadto uczciwi sprzedawcy nie ukrywają wad pojazdu — wręcz przeciwnie, otwarcie o nich informują. Większość kupujących ma świadomość tego, że używany samochód mógł mieć lakierowany element albo wymieniany zderzak. Szczegółowy opis pojazdu po prostu uwiarygadnia sprzedającego w oczach kupującego i dowodzi tego, że sprzedawany samochód jest w dobrym stanie.

Podstawowe informacje o samochodzie powinny być widoczne od razu po wejściu w ogłoszenie. Czegoś nie ma? To może być pułapkaScreen Otomoto
Na co zwrócić uwagę przy zakupie samochodu?
Mając już cały opis i podstawowe informacje na temat samochodu, można przejść do zdjęć, czyli rzeczy nie mniej ważnej od reszty. Powinny one być wyraźne i przedstawiać samochód z różnych perspektyw, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Samochód na zdjęciach powinien być czysty, bo po pierwsze wtedy lepiej wygląda, a po drugie pod brudem mogą skrywać się wady, których sprzedawca nie chce ujawnić na etapie ogłoszenia.
Lepiej także unikać samochodów, które na zdjęciach są ewidentnie chwile po umyciu. Mokry samochód wygląda lepiej, czasem nawet jak po polerowaniu i nałożeniu wosku, co wcale nie jest zgodne ze stanem faktycznym. Tego prostego triku sprzedawcy używają, żeby dać wrażenie kupującemu, że lakier auta jest w świetnym stanie. Niestety, z reguły jest dokładnie na odwrót.

Brud na samochodzie w ogłoszeniu może skrywać wady, których nie widać. W tym przypadku jednak świadczy o tym, że auto bardzo długo stałoZDM Warszawa
Jak oglądać zdjęcia w ogłoszeniu sprzedaży samochodu?
Dzięki dobrej jakości zdjęciom, wraz z opisem już na tym etapie można wstępnie zweryfikować samochód. Warto patrzeć na każdy element samochodu i porównywać odcienie lakieru (czasem różne odcienie mogą być spowodowane tylko specyficznym padaniem światła podczas robienia zdjęcia) i sprawdzić, czy mniej więcej szpary między elementami są równe. Na zdjęciach można też sprawdzić, jak wyglądają reflektory (czy są zmatowiałe), a jeśli jest zdjęcie komory silnika, to spróbować dostrzec, czy każdy plastikowy element pod maską jest na swoim miejscu. Przy dobrej jakości zdjęciach można nawet spróbować dojrzeć czy śruby błotników nie są uszkodzone (jeśli są, świadczy to o ich wcześniejszym demontażu). To bardzo ważne, ponieważ każdy z tych elementów może informować o szkodach w przeszłości i nawet jeśli nie dyskwalifikuje pojazdu, to dzięki temu jesteśmy w stanie o to dopytać sprzedającego podczas rozmowy telefonicznej.

Warto sprawdzić obecność wszystkich elementów plastikowych pod maską. Można je porównać np. ze zdjęciami prasowymi samochodu, gdy był nowy. Brak niektórych może świadczyć o niedbale przeprowadzonej naprawie powypadkowejŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński, Piotr Szypulski
Nie mniej istotne są zdjęcia wnętrza. Tu warto się skupić na newralgicznych punktach pojazdu jak boczki foteli, kierownica, lewarek zmiany biegów i przyciski. Dlaczego? Boczki przy dużych przebiegach najczęściej są przetarte, podobnie jak kierownica i lewarek zmiany biegów. Tu jednak warto zaznaczyć, że elementy te mogą się szybciej zużywać, jeśli poprzedni kierowca używał kremów, a na palcach miał obrączki i pierścionki. Podobnie jest z przyciskami — jeśli ich piktogramy są poprzecierane, może to świadczyć o dużym przebiegu auta, choć również o tym, że poprzedni kierowca miał długie paznokcie. Warto jednak na to zwrócić uwagę, bowiem, jeśli na przykład kierownica wygląda jak nowa, a lewarek zmiany biegów jest zniszczony, to może świadczyć o tym, że sprzedawca próbował ukryć wysoki przebieg pojazdu.

Przetarta kierownica może świadczyć o wysokim przebiegu samochodu, ale też o tym, że poprzedni właściciel nosił obrączkę. Zawsze lepiej o to dopytaćPiotr Szykana, Robert Pykała / Auto Świat
Dlaczego warto patrzeć na licznik w ogłoszeniu sprzedaży samochodu?
Bardzo ważne jest także przyjrzenie się zegarom. Zdarza się, że na zdjęciu świeci się jakaś kontrolka świadcząca o awarii pojazdu, ale sprzedający o tym nie wspomina w opisie. Tutaj też można porównać przebieg pokazywany na desce z tym, jaki podany został w ogłoszeniu. Nie mniej ważna jest także czystość całego środka auta — jeśli jest brudne, to właściciel mógł nie dbać o samochód, choć oczywiście nie jest to pewnik.

Już podczas przeglądania zdjęć warto zerknąć na zegary. Świeci jakaś kontrolka? Sprzedający może chcieć coś ukryćŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński, Piotr Szypulski
O co pytać sprzedającego przy zakupie samochodu?
Warto w ten sposób dokładnie zweryfikować pojazd, ale też nie odrzucać pochopnie ogłoszeń. Po gruntownym przejrzeniu ogłoszenia warto jednak odnotować, co niepokojącego zauważyliśmy na zdjęciach, by móc potem zadać pytania sprzedającemu przez telefon. Jego tłumaczenie może nas utwierdzić w przekonaniu, że pojazd jest w porządku albo że nie warto się po niego fatygować.
Na co uważać przeglądając ogłoszenia sprzedaży samochodu?
Nie każda oferta, która wydaje się atrakcyjna, jest warta uwagi. Oto sygnały ostrzegawcze, które powinny wzbudzić Twoją czujność:
- Ogólnikowy opis — frazy typu "auto w idealnym stanie", czy "klima do nabicia" bez konkretów o stanie technicznym, przebiegu czy wyposażeniu mogą sugerować, że coś jest do ukrycia.
- Cena znacznie poniżej rynkowej wartości — okazje zdarzają się rzadko, a podejrzanie niska cena może świadczyć o próbie szybkiego pozbycia się problematycznego samochodu lub wręcz o oszustwie.
- Zdjęcia niskiej jakości lub brak zdjęć — nieostre fotografie czy brak zdjęć to często znak, że sprzedawca nie chce ujawnić rzeczywistego stanu auta.
- Brak dokumentów — unikanie przedstawienia numeru VIN, książki serwisowej czy dowodu rejestracyjnego to poważny sygnał ostrzegawczy.
- Presja czasu — jeśli sprzedawca nalega na szybki zakup, oferując "niepowtarzalną okazję", to może być próba wywarcia presji i uniknięcia weryfikacji pojazdu.
- Podejrzany kontakt — brak numeru telefonu, preferowanie komunikacji wyłącznie przez wiadomości czy unikanie rozmów telefonicznych to kolejne "czerwone flagi".
- Zaliczka przed oględzinami — prośba o przedpłatę bez możliwości obejrzenia auta to klasyczny sposób na wyłudzenie pieniędzy. Nigdy nie wolno się na to godzić przed obejrzeniem samochodu
Czy warto dokładnie weryfikować ogłoszenie sprzedaży?
Zakup samochodu z ogłoszenia może być wygodny i opłacalny, ale wymaga ostrożności. Zawsze dokładnie sprawdzaj szczegóły oferty, oglądaj auto osobiście i nie podejmuj decyzji pod presją czasu. Pamiętaj, że czas poświęcony na weryfikację pojazdu to inwestycja, która może uchronić Cię przed poważnymi problemami w przyszłości.